Wydawałoby się, że skoro III Rzesza nie wyprodukowała 1000 tonowych czołgów, ani nie zbudowała Volkshalle jej pełne gigantomanii dzieła pozostały jedynie na papierze. Powstała jednak olbrzymia broń, którą użyto podczas wojny ze Związkiem Radzieckim i która była największym działem kolejowym w dziejach. Oto historia działa ,,Dora".Zacznijmy od  kwestii wymiarów tego monstrualnego działa. Lufa miała 32,48 metra długości, działo ważyło 1350 ton (więcej niż czołg ,,Ratte"), strzelało pociskami 80cm. Nota bene właśnie takie działo miało być częścią czołgu ,,Monster". Działo zaczęło powstawać jeszcze przed wojną, w 1937 roku w zakładach Kruppa. Według zamierzeń działo to miało za zadanie zniszczyć umocnienia na Linii Maginota. Pociski wystrzelone z działa mogły przebić grube na kilka metrów ściany żelbetowe. Prace nad działem miały być zakończone na wiosnę 1940 roku, jednak na skutek problemów technicznych działo zostało ukończone latem 1941. ,,Gustav Gerät" - bo tak ta broń nazywała się oficjalnie miała być transportowana na miejsce wal koleją. Oczywiście tak wielką broń należało najpierw rozmontować, następnie przewieźć na miejsce i ponownie zmontować. Żołnierze nadali działu nazwę ,,Dora". Metalowe monstrum po raz pierwszy zostało użyte w czasie ataku na Sewastopol. I tu ujawniła się największa (oprócz długiego czasu transportu i montażu) wada gigantycznego działa: przez duży rozrzut broń była niecelna. Choć zniszczono skład amunicji nieprzyjaciela to chluba niemieckiej armii nie była aż tak dużym zagrożeniem jak się spodziewano. Później ,,Dora" straciła na znaczeniu, nie została ponownie użyta, bliźniacze działo powstałe w 1943 roku także nie zostało użyte. Gdy klęska była już tylko kwestią czasu ,,Dora" została zniszczona, jej części znajdowano w różnych częściach Niemiec. Wbrew zamierzeniom twórców działo nie miało wpływu na przebieg wojny. Wymagało olbrzymiej ilości materiałów i pracy a w rezultacie okazało się imponujące jedynie swoimi rozmiarami, a nie  -skutecznością. Oto jak pycha ludzka przegrała w starciu z rzeczywistością.