Chabad Lubawicz, kabała, masoneria - cz. II

0
0
0
/

Judaizm bezwzględnie odrzuca magię i wróżbiarstwo.

Potępienie magii jest w samej Torze (bo jest w Księdze powtórzonego prawa, która wchodzi w jej skład): „Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest, bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody, bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój” (Pwt 18, 9-14).

Jest ono również w uznawanych przez judaizm księgach Nebiin (do których zalicza się Księga Micheasza). W księdze zaś Micheasza czytamy:

«I w owym dniu - wyrocznia Pana - wyniszczę konie twoje spośród ciebie i zniszczę twe rydwany. Wytracę miasta twego kraju i zburzę wszystkie twoje twierdze. Odejmę czarodziejstwa z twej ręki i wieszczbiarzy już w tobie nie będzie. Wytracę spośród ciebie rzeźby twoje i stele i już nie będziesz oddawać pokłonu dziełom swoich rąk. Powyrywam spośród ciebie twe aszery i wyniszczę twoje posągi. Tak w gniewie i w uniesieniu dokonam pomsty nad narodami, które nie były posłuszne» (Mi 5, 9-14).

W kabale magia jest nie tylko czymś dopuszczalnym, ale i wskazanym, zawiera się w kabalistycznej Mądrości. W Księdze „Zohar” roi się od niej. W jednym z pierwszych jej rozdziałów czytamy: „W czasach Enosza synowie człowieczy byli bardzo biegli w sztukach i w mądrości czarowników, tak że nawet mogli się bronić przeciwko zastępom niebieskim. Od dnia, kiedy to Adam wyszedł z Ogrodu Edeńskiego (…) nie było człowieka, który by się nią zajmował, albowiem Adam, jego żona i wszyscy, którzy z niego się zrodzili, porzucili ją. Gdy nastał Enosz, ujrzał sędziwych mężów i zapoznał się z ową porzuconą przez nich mądrością (a była to nauka o Rzeczach Wyższych), po czym zaczął ją zgłębiać bardzo pilnie. Od niego ludzie mu współcześni nauczyli się dzieł czarnoksięskich i wróżenia. W końcu nawet dzieci owego pokolenia posiadały wielką biegłość w tej Wyższej Mądrości i skupiały na niej swe umysły”.

W tekście pt. „Co to jest kabała?”, który znajduje się na oficjalnym portalu internetowym Chabadu, znajdujemy, cytowane już wyżej, słowa: „Zgodnie z tradycją prawda o Kabale znana była Adamowi”. O jaką tradycję tu chodzi? Ano o Księgę „Zohar”. Czytamy w niej: „Pierwszemu Człowiekowi zesłano z nieba Księgę, w której zapoznał się on z Wyższą Mądrością. Księgę przeznaczono dla Synów Boga, mędrców wiedzących wszystko o dziejach przyszłych pokoleń. Każdy, kto godny jest studiowania owej Księgi, zdobędzie Wyższą Mądrość. (…) Ta Księga – Księga Potomków Adama (są oni wymienieni w Księdze Rodzaju – 5,1-32 – dop. S. K.) – jest księgą pewności, bowiem Święty – niech będzie Błogosławiony – zesłał ją Adamowi (…) za pośrednictwem Raziela, Świętego Anioła, mającego pieczę nad najświętszymi i najwyższymi tajemnicami. A pomieszczono w tej Księdze obrazy okazujące sprawy Wyższej i Świętej Wiedzy; siedemdziesiąt dwa rodzaje wiedzy objawione były w sześciuset siedemdziesięciu wizerunkach Najwyższych Tajemnic. W środku Księgi znajdował się obraz Wiedzy służącej do rozpoznania tysiąca pięciuset kluczy, które nie zostały przekazane Najwyższym Świętym (najwyższemu chórowi anielskiemu – dop. S.K.) (…) I dłoń Adama ukryła tajemnie ową Księgę, i używał jej przez wszystkie dni w skrytości przed Panem. A objawiła mu ona tajemnice Najwyższe, jakich nie znali nawet Aniołowie Pana”.

Księga ta jest w posiadaniu kabalistów. Nazywają ją „Księgą Raziela”.

Roman Zając w artykule pt. „Anioł Raziel i jego księga”, opublikowanym w wydawanym przez Michaelitów dwumiesięczniku „Któż jak Bóg”, pisze: „Prawdziwy autor Księgi Razjela nie jest znany, zazwyczaj uważa się jednak, że był nim jeden z dwóch średniowiecznych kabalistów żydowskich: Izaak Ślepy lub Eleazar z Wormacji, który dokonał kompilacji różnych tekstów. Co prawda sam tytuł Księga Raziela jest wspomniany w innym magicznym dziele późnego antyku, tak zwanym Mieczu Mojżesza, ale wszystkie cytaty z Księgi Raziela pojawiają się dopiero od XIII wieku. Księga Raziela opiera się w dużej mierze na innych utworach kabalistycznych. Widać w niej na przykład ewidentny wpływ Sefer Jecirah, jednego z pierwszych traktatów żydowskiego mistycyzmu dotyczącego stworzenia świata”.

Ja postawiłbym inną hipotezę, a mianowicie: księgę tę podyktował sam szatan.

Zając tak charakteryzuje zawartość tej księgi: „W Księdze Raziela mamy bardzo rozbudowaną angelologię, magiczne zastosowania zodiaku, gematrię, rozważania o imionach Boga, czary ochronne, oraz wskazówki dotyczące tworzenia magicznych amuletów. (...) Według Księgi Raziela anioł nauczył ludzi astrologii, wróżb i wiedzy o amuletach, stając się prekursorem praktycznej kabały”.

Księga „Zohar” w polskim tłumaczeniu ukazała się tylko we fragmentach (to kilka procent tekstu; polskie tłumaczenie to niespełna 200 stron; „Zohar” ma ich kilka tysięcy) pod nazwą „Opowieści Zoharu”.

Ireneusz Kania, tłumacz „Zoharu”zwraca uwagę w pracy pt. „O kabale i Zoharze”. na to, że temu dziełu starano się „nadać pozory księgi najzupełniej prawowiernej, zgodnej z szacowną żydowską tradycją” i pisze: „Wszystko to nie na wiele się zdało: Księga Blasku przez większość rabinów uznana została rychło za tekst heretycki, nieortodoksyjny. (…) Jak wielki ładunek herezji w niej tkwił, okazywało się wielokrotnie, zwłaszcza w paręset lat później; oto w połowie XVII w. wybucha niezwykły, potężny ruch mesjański Sabtaja Cwi; w sto lat później – mesjanizm Franka. Te poruszenia religijne na wielką skalę po pewnym czasie zdegenerowały się i wygasły, za to masonów mamy w różnych krajach do dziś (wytłuszczenie S. K.). Wszystkie wymienione fermenty w mniejszej czy większej mierze czerpały z kabały. Bodaj ostatnim z nich był chasydyzm i jego kulminacja – kult cadyków”.

Istotą kabały, mówi Kania, jest „schodzenie w głąb Pisma”, by „odkryć” jego „ukryty sens”. W wyniku tego „schodzenia” kabaliści dochodzą, jak wykazuje to Kania, do wniosku, że zło jest „samodzielne” i „substancjalne”, że świat dzieli się na „niższy” i „wyższy”, że „język kreuje świat”, że ma miejsce reinkarnacja, że świat rozwija się przez emanację, a najdalej od Boga są emanaty „ciemnego światła” – „siły zła”.

Dopowiedzmy: z tego wynikają dwa nieodparte wnioski – kabała to panteizm, a zatem wszystko, również zło, szatan, jest Bogiem.

Kania ujawnia, że pozycja zła jest w kabale bardzo wysoka i że poświęca mu się w niej wiele uwagi. Pisze: „Jakoż kabaliści uznają poniekąd wartość zła z punktu widzenia ogólnej ekonomii bytu; jest w niej ono równie niezbędne jak dobro, z którym występuje w ścisłej, dialektycznej korelacji, tak że jedno zależy od drugiego i vice versa; ba, warunkują się one nawzajem – jak dzień i noc. Tylko z ciemności może wyjść światło, a dobro może być tylko w środku zła. (…) Pełnią wszystkiego jest dobro i zło zarazem – mówi jeden z mędrców”.

Jak krótko scharakteryzować kabałę?

Zrobił to np. ks. prof. Andrzej Zwoliński w wywiadzie udzielonym „Frondzie”: „Kabała opiera się głównie na prywatnych objawieniach. Ortodoksyjni, wierzący Żydzi sprzeciwiają się kabale. Natomiast jej wyznawcy twierdzą, że zbawienie zyskuje się przez posiadanie specjalnej, ezoterycznej wiedzy. Odrzucają przy tym Biblię, a Bóg jest dla nich nieosobowym, wszechobecnym źródłem energii. Co więcej, podkreślają, że człowiek nie jest stworzony, lecz podlega reinkarnacji. Przez tajemną wiedzę, dostępną jedynie wybranym, osiąga on boskość i staje się przyczyną własnego zbawienia”.

Z internetowej strony Chabad Lubawicz Polska dowiadujemy się tylko o celach „reprezentującej Chabad Lubawicz w Polsce” Fundacji Chai: „Działalność statutowa Fundacji Chai obejmuje krzewienie kultury żydowskiej oraz działalność edukacyjną, a także szeroko pojętą pomoc osobom wyznania Mojżeszowego mieszkającym na terenie Polski”.

Informacje dotyczące celów samego Chabadu możemy znaleźć na portalu polskojęzycznego czasopisma żydowskiego „Midrasz”. Zamieszczony tam został w 2004 r. artykuł Josepha Kanofsky`ego, rabina chasydzkiego „z ruchu” Chabad pt. „Chabad dla początkujących”.

Z materiału Kanofskiego dowiadujemy się, że: „Aktywność Chabadu polega na działalności wśród Żydów niezwiązanych z ruchem lubawickim, a ma na celu zainspirowanie ich i zachęcenie do praktykowania żydowskiej wiary i obyczajów”.

Stambler w cytowanym tu już wywiadzie mówi: „Moja misja niewątpliwie jest szczególna, bo jej celem jest odrodzenie żydowskości tam, gdzie jej już nie było”; „Moim celem jest to, by każdy, kto chce żyć po żydowsku, mógł się dowiedzieć, jak to zrobić”.

Zasadnicze w tym momencie staje się pytanie: kogo Żydzi, a szczególnie Żydzi-kabaliści uznają za Żyda?

W świadomości wielu funkcjonuje przeświadczenie, że według Żydów, Żydem jest ten, kogo matka jest Żydówką. Przeświadczenie to jest dziś błędne.

Obrazek na stronie głównej: Rabbi Menachem Mendel Schneerson, znany jako Lubawicz Rebbe

źródło: By Mordecai baron; cropped by Beyond My Ken (talk) 03:35, 1 January 2012 (UTC) - scanning photograph taken by Mordecai baron, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=17867973

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną