Czy zwierzęta mają jakiekolwiek prawa?
/
Każde bowiem bardziej istotne prawo człowieka czerpie swą moc i siłę z prawa naturalnego, które je wyznacza i wiąże z odpowiadającym mu obowiązkiem. Tych więc ludzi, którzy dopominają się o swe własne prawa, a równocześnie albo całkowicie zapominają o swych obowiązkach, albo wykonuj ą je niedbale, trzeba porównać z tymi, którzy j winą ręką wznoszą gmach, a drugą go burzą.W kontekście tego, co zostało powiedziane, jasne się staje, że zwierzęta nie mogą posiadać żadnych praw. Prawo można nadać tylko istocie rozumnej i wolnej, która jest w stanie spełniać obowiązki. Nie oznacza to jednak, że można znęcać się nad zwierzętami, dowolnie je wykorzystywać itd. Tradycyjnie jednak zawsze uważano, że poszanowanie zwierząt i roślin w równym stopniu wynika z obowiązku, jaki człowiek ma wobec siebie i innych. Okrucieństwo degeneruje człowieka nawet jeśli okazuje je wobec owadów czy kwiatów. Ma także wpływ na jego traktowanie innych ludzi. Trzeba więc potępiać wszelkie przejawy bezmyślnego niszczenia środowiska, znęcania się nad zwierzętami itd, ale należy też zachować odpowiednie proporcje. Dwa lata więzienia, jakie grożą za uderzenie zwierzęcia wydaje się dużą przesadą. Czemu to bowiem służy? Wystarczyłaby grzywna. Tymczasem dzisiaj za pobicie człowieka grożą mniejsze konsekwencje niż za zamęczenie psa. Dzisiaj niestety żyjemy w czasach, kiedy wielu ludzi żyje emocjami i nie jest w stanie dostrzec fundamentalnej różnicy między człowiekiem a zwierzęciem. Ten antropologiczny błąd jest bardzo poważny. Wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, że humanizując zwierzęta, prędzej czy później, sprowadzimy ludzi do rzędu zwierząt.
Źródło: prawy.pl