Baśka Murmańska - poprzedniczka dzielnego Wojtka

0
0
0
/

Kiedyś nieco zapomniany, dziś obecny w świadomości historycznej Polaków, acz nienależący do gatunku Homo sapiens kapral Wojtek nie jest był jedynym niedźwiedziem, który związał się z polskimi żołnierzami. Podczas gdy Wojtek towarzyszył polskim żołnierzom w chwili, gdy odrodzona Rzeczpospolita już nie istniała wskutek działalności dwóch totalitarnych systemów, to jego poprzedniczka, niedźwiedzica Baśka Murmańska żyła w czasach, gdy odrodzona Rzeczpospolita dopiero powstawała. Baśka Murmańska była niedźwiedzicą polarną kupioną przez rywalizującego z Włochem o względy kobiety polskiego żołnierza należącego do tak zwanych "murmańczyków". Już na samym początku Baśka sprawiła niemało kłopotów swojemu właścicielowi, bowiem zabiła psa angielskiego generała. Doszło do nielichej awantury, jednak jedyne konsekwencje jakie dotknęły Baśkę to zostanie córką regimentu. Baśka zawdzięcza swoje imię kapralowi Smorgońskiemu, który również uczył Baśkę wojskowej dyscypliny, to dzięki niemu Baśka nauczyła się poruszać marszowym krokiem na dwóch łapach. W przeciwieństwie jednak do Wojtka nie otrzymała nigdy stopnia wojskowego, nie znajdziemy również opowieści o Baśce pomagającej polskim żołnierzom w boju - była ich przyjaciółką, ale nie towarzyszem broni. Nie oznacza to, że Baśka nie znała dowódców, w końcu poznała samego Józefa Piłsudskiego, defilowała przed nim, a nawet podała mu łapę. Niestety, Baśka niedługo cieszyła się życiem w odrodzonej Polsce, została zabita przez chłopa, który chciał ofiarować jej futro swojej żonie. Przyjaciele Baśki wypchali swoją towarzyszkę, która trafiła do muzeum jednak zaginęła po II wojnie światowej. I choć Baśka nie dorównuje sławą Wojtkowi, to wciąż jest przez niektórych zachowana w pamięci, jej postacią promowana jest Twierdza Modlin. Powstał nawet krótki film animowany w którym Baśka opowiada dzieciom o odzyskaniu niepodległości przez Polskę. Tekst ten zakończmy refleksją. Kwestia tego, co dzieje się ze zwierzętami po śmierci budzi emocje wśród chrześcijan (vide szeroko komentowana wypowiedź papieża Franciszka na temat psa pewnego chłopca - która została później zdementowana przez Watykan). Sądzę jednak, że koledzy niedźwiedzia Wojtka chcieliby zobaczyć swego kudłatego druha wraz z nimi na Wiecznej Warcie. Z Baśką byłoby podobnie. Pamiętajmy o jej niezwykłej historii i chwilach radości, które dała polskim żołnierzom.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną