Międzynarodowy Fundusz Walutowy twierdzi, że inflacja w Wenezueli osiągnie w tym roku milion procent!         Sytuacja w kraju zarządzanym od lat przez socjalistów jest tragiczna. Najpierw rządy Hugo Chaveza, związane z nacjonalizacją gospodarki, a następnie Nicolasa Maduro, doprowadziły do sytuacji w której Wenezueli braku praktycznie wszystkiego, w tym jedzenia i leków. Wojsko musi ochraniać przychodnie weterynaryjne, na które napadają zrozpaczeni ludzie, szukając podstawowych leków. Podobna sytuacja jest ze spożywczymi sklepami. Średnia pensja w Wenezueli wynosiła kilka miesięcy temu 2 dolary, teraz jest to zapewne jeszcze znacznie mniej. Dzieje się tak mimo tego, że kraj ma olbrzymie złoża ropy, której był jednym z głównych eksporterów. Obłędna polityka socjalistyczna, związana ze złym zarządzaniem, pozbyciem się najlepszych menadżerów, realizowaniem utopijnej wizji ekonomii wydała swoje skutki. Dla socjalistów za tę sytuację odpowiada oczywiście Ameryka i inni wrogowie państwa...