Czasy wojen napoleońskich to wdzięczny temat dla twórców strategicznych gier wideo. Postać samego Napoleona Bonaparte, epoka wojen w których ginęły tysiące żołnierzy, "stojąca" w kontraście względem eleganckich dżentelmenów i dam oraz tworzącego się świata zdominowanego przez technologie i przemysł.
Nic dziwnego, że na łamach swoich felietonów opisywałem gry takie jak ,,Napoleon: Total War", ,,Imperial Glory" (w której, choć historia zaczynała zmieniać się przed dojściem Napoleona do władzy, to Mały Kapral wciąż się w niej pojawia, a sama gra dzieje się na przełomie XVIII i XIX wieku) oraz "Kozacy 2: Wojny Napoleońskie". Do tej drugiej gry ukazało się rozszerzenie pod tytułem ,,Bitwa o Europę".
Czy nowa, rozszerzona wersja gry dokładniej opisuje historię?
W porównaniu do ,,Wojen Napoleońskich" w ,,Bitwie o Europę" możemy pokierować trzema nowymi państwami: Hiszpanią, Konfederacją Reńską oraz Księstwem Warszawskim (pod nazwą ,,Polska"). Mamy też kilka kampanii ( w tym polską), w których odgrywamy historyczne wydarzenia, na przykład ,,sto dni Napoleona".
Mapa Europy w trybie ,,Bitwy o Europę" została rozbudowana, część istniejących wcześniej prowincji została podzielona na dwie, pojawił się również Półwysep Iberyjski (oprócz terytorium Portugalii).
Zacznijmy od historycznych zalet gry. Mamy tło historyczne w kampaniach, biografie dowódców, którymi możemy kierować obejmując przywództwo nad nowymi krajami (w przypadku Polski mamy do wyboru między innymi Kniaziewicza, Poniatowskiego czy Zajączka), pojawiają się opisy jednostek, ponadto uwzględnienie Hiszpanii również jest zaletą gry.
Niestety, w pewnych przypadkach historia przegrywa z rozgrywką. Gwoli przykładu Księstwo Warszawskie i Związek Reński w trybie ,,Bitwa o Europę" istnieją jeszcze pod koniec XVIII wieku. W dodatku na mapie wciąż nie ma wielu państw istniejących w rzeczywistości (cały Półwysep Apeniński wciąż należy do Austrii).
Szkoda też, że nie uwzględniono pewnych niuansów politycznych (Księstwo Warszawskie działa niezależnie od Francji, choć, trzeba przyznać, że w części opisowej jest mowa o zależności Księstwa od Francji).
Swoją drogą dobrym pomysłem byłoby stworzenie gry o czasach napoleońskich, która oprócz warstwy militarnej skupiałaby się również na sferze politycznej, pamiętamy przecież o tym, że Napoleon miał zwyczaju obsadzać swoich krewnych na europejskich tronach.
Czy ,,Bitwa o Europę" może "dostarczyć" nam kilku kuriozów z epoki Napoleona? Tak, pod warunkiem jeśli ograniczymy się do jej warstwy informacyjnej, bowiem podbój Europy ukazany w grze niekoniecznie pokazuje układ sił z tamtych czasów. Pozostaje mieć nadzieję, że jeśli twórcy powrócą kiedyś do tematu wojen napoleońskich to ciekawa rozgrywka i oddanie realiów historycznych nie będą ze sobą kolidować.