Protestancka prohibicja miała podłoże żydowskie

0
0
0
/

W Stanach Zjednoczonych na mocy 18 poprawki do Konstytucji wprowadzono prohibicję, która obowiązywała w latach 1919-1933.   Pierwsze lokalne zakazy spożywania alkoholu były wprowadzane w tym kraju już od XVII w. W maju 1657 r. Sąd Generalny Massachusetts zabronił sprzedaży mocnych alkoholi takich jak: rum, brandy, wino, whisky. W latach 40-tych XIX w. zaczął zaś działać tzw. ruch suchych. Aktywni byli w nim, przede wszystkim, przedstawiciele pietystycznych odłamów chrześcijaństwa, w szczególności metodyści, ale także Północna Konwencja Baptystów, Południowa Konwencja Baptystów, prezbiterianie, wyznawcy Kościołów Chrystusowych, kongregacjonaliści, kwakrzy oraz luteranie. Po wprowadzeniu prohibicji protestanci ponadto zadbali, żeby w tzw. Kodeksie Haysa, a więc amerykańskiej cenzurze filmowej znalazł się zapis, żeby unikać przedstawiania scen, gdzie pito alkohol. Stary i Nowy Testament zawierają pozytywne, jak i negatywne odniesienia do alkoholu. Najwyrazistszym przykładem afirmacji, zwłaszcza dla wina, jest cud w Kanie Galilejskiej, czy przykład Zbawiciela, który porównał siebie do winnej latorośli. W starożytności zresztą wino było codziennym napojem. W Biblii można jednak odnaleźć także takie słowa, jak „Szydercą jest wino” (Prz 20,1). Potępiane jest jednak raczej nie spożywanie alkoholu, a jedynie picie go w nadmiarze. Protestancka prohibicja wydaje się jednak wynikać wprost z surowej, formalistycznej moralności, która nie zna podziału na to, co umiarkowane bądź nie, a która sama została przejęta z pogańskiego judaizmu. Do dzisiaj w niektórych odłamach protestanckich, jak choćby wśród zielonoświątkowców, alkohol jest czymś potępianym.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną