Tragiczne skutki edukacji seksualnej: nastolatek brutalnie zgwałcił koleżankę

0
0
0
/

13-letni chłopak brutalnie zgwałcił swoją koleżankę z klasy po lekcji wychowania seksualnego. To nie pierwsza taka sprawa i zapewne nie ostatnia. Tymczasem seksedukatorzy twierdzą, iż główną przyczyną tego typu przemocy jest... brak edukacji seksualnej.

 

Dramat dziewczynek gwałconych przez rozbudzonych seksualnie rówieśników lub nieco starszych kolegów, dotyka coraz szersze grono uczniów we wszystkich państwach Europy, jednak w Wielkiej Brytanii następuje w postępie geometrycznym. Wyspami co jakiś czas wstrząsa tragedia dziewcząt, które padają ofiarami wykorzystania seksualnego. Co ciekawe, nikt nie zamierza - jak dotychczas - rozwiązać tego problemu, chociaż świadomość jego jest duża zarówno u władz, jak i organów ścigania.

 

Brytyjską opinię publiczną zbulwersowała ostatnio sprawa jednej z uczennic, której po zajęciach z tzw. wychowania seksualnego, kolega z klasy zaproponował seks. Fakt, iż dziewczyna odmówiła nie zniechęcił chłopaka, który stosując wobec niej przemoc, zgwałcił ją brutalnie, po czym oświadczył, że dziewczyna może już iść.

 

Napaść ujrzała światło dzienne tylko dlatego, że szkolna pielęgniarka zauważyła, iż dziewczyna jest bardzo przygnębiona. Kiedy zaczęła wypytywać o przyczynę, nastolatka przyznała się, iż padła ofiarą gwałtu. Wezwano policję i rozpoczęto śledztwo.

 

Tymczasem, jak informuje rzecznik prasowa jednej z organizacji zajmującej się pomocą ofiarom przemocy seksualnej, Katie Russel, gwałty dokonywane przez znajomych ze szkoły nie są niczym wyjątkowym i często stanowią przedmiot rozmów na przerwach. - Fakt iż stało się to po zajęciach z wychowania seksualnego powinno dać do myślenia, czy rzeczywiście należy w szkole prowadzić tego typu edukację - powiedziała Katie Russel w rozmowie z jednym z brytyjskich dzienników. 

 

Cierpienie tego dziecka spotkało się z zimną obojętnością polityków, natomiast dla seksedukatorów i propagatorów lewackich ideologii popędu posłużyło jako "argument" za jeszcze intensywniejszym seksualizowaniem młodzieży[!]. Diana Johnson z brytyjskiej Partii Pracy wezwała do zwiększenia liczby zajęć z edukacji seksualnej w szkołach. Głosom przeciwnym udaje się przebić jedynie nieznacznie i zapewne wiele jeszcze bólu spotka dzieci, zanim dorośli się nie opamiętają.

 

Swoją drogą może warto publicznie pytać wyzwolone seksedukatorki i zwolenniczki seksualizacji dzieci, czy kiedykolwiek w dzieciństwie zostały zgwałcone...

 

Karolina Maria Koter

 

Źródło: The Independent


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną