Belgia: w majestacie prawa zabito 9 i 11-latka!

0
0
0
/

W Belgii zgodnie z prawem nieuleczalnie ciężko chore dziecko może poprosić eutanazję, która zostanie wykonana, jeśli rodzice się na to zgodzą. Ostatnio w ten sposób zabito 9 i 11-latka. W sumie w latach 2016-2017 uśmiercono w Belgii 4337 osób. Jest to przerażający triumf cywilizacji śmierci w kraju tradycyjnie katolickim. Warto pamiętać, że Belgia odłączyła się od Holandii w momencie, kiedy ta próbowała ją protestantyzować. Wśród internautów jest wiele przerażających głosów, wedle których jest to bardzo dobre prawo, bo przecież także, kiedy pies cierpi, właściciel miłosiernie go usypia, a poza tym skoro dzieci tego chcą… Trzeba na nie odpowiadać stanowczo, że nie wolno sprowadzać człowieka do rzędu zwierząt. Obraz dziecka, które nieustannie odczuwa ból i nie ma po ludzku przyszłości przed sobą może skłaniać do takiego myślenia. Jest on jednak nieprawdziwy. Dzisiaj problem bólu, zwłaszcza w Europie Zachodnie, bo w Polsce jest z tym różnie, jest w dużej mierze opanowany. Istnieją nowoczesne lekarstwa, które są w stanie go minimalizować. Człowiek sam siebie nie stworzył, nie dał sobie życia i nie ma prawa go odebrać. Za tym „miłosierdziem” kryje się w rzeczywistości cynizm. Wiadomo, że dziecko, działające pod wpływem emocji, dodatkowo pod wpływem leków, stresu, zachęt lekarzy, łatwo wyrazi zgodę na eutanazję. Samo tego nie wymyśli. Ktoś musi mu to zaproponować i do tego przekonać. Dziecko może kierować się przekonaniem, że jest problemem i w ten sposób ulży rodzicom i lekarzom. W istocie po to wprowadzono to prawo, aby ulżyć służbie zdrowia i budżetowi państwa. Rodzice mają natomiast łatwe wyjście z sytuacji. Żadne dziecko (ani dorosły człowiek), które jest otoczone miłością, które czuje się chciane i potrzebne, nigdy nie będzie chciało umrzeć.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną