Co z polskim zadłużeniem?

0
0
0
/

Słyszymy, że finanse państwa nigdy nie były w tak dobrym stanie, ale powstaje pytanie, co dzieje się z naszym długiem. Według NBP na koniec 2017 r. zadłużenie zagraniczne Polski wynosiło 1 bln 321,5 mld zł (tj. 66,7 proc. PKB), z czego dług sektora rządowego stanowił 38,6 proc. Na koniec 2017 r. państwowy dług publiczny wyniósł 961,8 mld zł i był o 3,4 mld zł niższy wobec końca 2016 r. Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł natomiast 1 bln 3,4 mld zł i był o 3,2 mld zł niższy w porównaniu z końcem 2016 r. Prawdą jest, że 1,7 proc. deficytu sektora finansów publicznych w 2017 r. to najlepszy wynik w historii Polski. Jednocześnie jednak nie zmienia się nasz deficyt strukturalny – 2,1% PKB, który jest piątym co do wielkości w UE. Tymczasem to ta liczba jest najważniejsza, bo pokazuje ona rzeczywisty dług sektora rządowego i samorządowego – bez uwzględnienia aktualnej koniunktury. Oznacza to, że rząd faktycznie ma wyższe wpływy, aktualne dochody są wysokie, ale nie podejmuje starań, aby ograniczyć zadłużenie. Jest z tym tak, jak z rodziną, która zamiast wcześniejszych 3 tysięcy zarabia teraz 5 tysięcy, ale nadwyżkę przeznacza na dodatkowe zakupy zamiast nadpłacić swój kredyt. Dzieje się tak zapewne ze względu na socjalne programy PiS-u, jak 500+, 300+, mieszkanie+ czy lekarstwa dla seniorów. Nie jest to jednak myślenie przyszłościowe. W perspektywie 5, 10, 15 lat może się okazać, że jak przyjdzie kryzys, to nie tylko znikną wszystkie te programy socjalne, ale będzie jeszcze gorzej niż było.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną