Skąd bierze się tak roszczeniowa postawa migrantów?

Jeśli skoncentrujemy się na migrantach z Afryki możemy zauważyć powody, dla których mają oni tak roszczeniową postawę. Kraje afrykańskie od wieków są wykorzystywane przez białych do pozyskiwania tanich surowców. Kolonialna a potem neokolonialna polityka wobec nich skutkuje tym, że są one podzielona na sfery wpływów. Nikt nie przejmuje się tym, że granice państw nie są zgodne z granicami zamieszkania poszczególnych ludów, czego konsekwencją są nieustanne bratobójcze wojny. Z jednej strony mieszkańcy tych krajów są traktowani jako tania siła robocza, a z drugiej strony kraje Zachodu wysyłają tam pomoc humanitarną, aby uniknąć kolejnych katastrof humanitarnych. Misjonarze zauważają, że wśród Afrykańczyków dostrzec można już specyficzną mentalność roszczeniową, która polega na tym, że dla czarnoskórych biały jest kojarzony z tym, który wyzyskuje ale też i daje - daje, bo musi, bo tylko to jest sprawiedliwe, daje bo sam ma zasobów bez ograniczeń. Stąd misjonarze podkreślają, że jeśli nie mogą np. spełnić wszelkich potrzeb swoich podopiecznych rodzi to ich rozczarowanie a nawet gniew. Ludzie ci przebywają do Europy, wierząc, że tam biali ludzie mają wszelkie dobra i mają je pod dostatkiem. Są przekonani, bo tego nauczyli ich biali, że wszystko od nich otrzymają, co więcej nie jako dar miłosierdzia, ale w efekcie aktu sprawiedliwości. Kiedy nie otrzymują czego chcą, wpadają we frustrację i niszczą, co się da. W ich przekonaniach utwierdzają ich także lewacy i liberałowie, którzy obiecują im złote góry i wmawiają, że im się przecież należy. Potrzeba zacząć od mocnego sygnału, że tutaj nie otrzymają tego, czego oczekują.