"W kręgach władzy" - jak z prawdziwego świata

0
0
0
/

Dziś kilka słów o igraniu  z przeszłością w przekazie dotyczącym tego, co dzieje się teraz (choć tak naprawdę nawet poprzedni ułamek sekundy przeszłością już jest). Pragnę bowiem  skupić na książce traktującej o, można powiedzieć, kwestiach politycznych Polski w alternatywnej rzeczywistości. Seria książek ,,W kręgach władzy" autorstwa Remigiusza Mroza rozgrywa się bowiem w Polsce, nie-Polsce. Choć konstytucja wygląda tak jak ta z ,,prawdziwego świata" tak samo jak Warszawa, to partie polityczne czy programy telewizyjne są zupełnie fikcyjne. Książki te opowiadają o grze o władzę w owej fikcyjnej Polsce. Opowieść zaczyna się w momencie, gdy marszałek Sejmu, Daria Seyda budzi się w motelu. Jak się tu znalazła? Porwanie, próba szantażu, spisek? Po szybkim telefonie do swojego asystenta, Huberta Korodeckiego wraca do stolicy, jednocześnie wciąż nie będąc pewną, co właściwie się stało. Jednocześnie nietypowa para Patryk i Milena Hauer rozpoczyna drogę do władzy. Ich małżeństwo pozbawione jest miłości, pożądania, czułości - są dla siebie partnerami w polityce, ich małżeństwo jest zabiegiem PR-owym. Wkrótce zarówno Seyda jak i Patryk Hauer zmierzą się w wyborach prezydenckich. Będą one jednak jedynie początkiem wydarzeń przełomowych nie tylko w ich życiu, ale też na polskiej scenie politycznej. Obie dotychczas wydane książki z tej serii czyta się świetnie, choć moim zdaniem część pierwsza jest tą lepszą. Znajdujemy tu polityków budujących własny wizerunek, zakulisowe rozgrywki, wreszcie chyba najlepiej napisane momenty, czyli telewizyjne starcia polityków: ich precyzyjnie przygotowane działania polegające na pauzach w odpowiednim momencie, pytaniach retorycznych, łapaniach za słowa, wyciąganiu asów z rękawa. Jednak to właśnie sceny telewizyjnych debat budzą największe emocje. Warto również dodać, że tom drugi kończy się w taki sposób, który naprawdę powinien dać prawodawcom do myślenia. Nie zdradzę szczegółów, jednak w swojej książce Mróz przedstawia problem, którego rozwiązania nie ma w polskim prawie. Obie książki są warte polecenia miłośnikom political fiction.Choć wszystkie partie są fikcyjne, to jednak w polityce tej fikcyjnej Polski przewijają się znane nam tematy. Miejmy nadzieję, że trzecia część dorówna swoim poprzedniczkom i przedstawi odpowiedź na pytanie zadane pod koniec drugiej odsłony. Oddzielnym kluczem do politycznych tajemnic jest... wyrafinowana kobiecość: "W odróżnieniu od większości kobiet w polityce stroniła od maskulinizmu. Przeciwnie, chętnie akcentowała swoją kobiecość. Nie nosiła krótkich włosów jak Angela Merkel, Hillary Clinton czy Theresa May". Femme fatale czy "polityczna muza"? Odpowiedzi dostarczy czytelnikowi lektura z zapartym tchem.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną