Rosjanie za pośrednictwem Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej poinformowali, że rosyjscy i polscy śledczy przeprowadzą dodatkowe badania elementów samolotu rozbitego pod Smoleńskiem.
Jest to duża zmiana. Do tej pory rosyjscy śledczy nie chcieli dopuszczać polskich śledczych do wraku, nie mówiąc już o jego wydaniu. Z roku na rok przedłużają swoje śledztwo, żeby mieć powód do tego, żeby go nie wydawać.
Obecna decyzja nie wydaje się zmieniać radykalnie obecnej sytuacji. Skoro bowiem Rosjanie od lat przeszkadzają w śledztwie to i teraz zrobią wszystko, żeby badania miały ograniczony charakter i niczego nie wykazały ponad to, co stwierdzono chwilę po katastrofie i pod czym podpisały się polskie władze z PO.