Kamil Durczok pozwał Wprost za artykuł, oparty na zeznaniach anonimowej pracownicy TVN-u, według którego Durczok molestował kobiety w miejscu pracy. Dziennikarz żądał przeprosin i 2 milionów złotych odszkodowania.
Sąd Okręgowy w Warszawie w poniedziałek, 14 maja rozstrzygnął,że dziennikarze nie muszą przepraszać. Teraz pojawiło się uzasadnienie wyroku, z którego wynika, że sąd podziela zdanie dziennikarzy, że Durczok molestował koleżanki.
Stwierdził też, że Durczok nie może mieć pretensji do Wprost, bo odmówił komentarza, kiedy dziennikarze pytali go o jego wersję wydarzeń