Niedzielna samorządowa konwencja PiS przebiegała pod hasłem: „Dotrzymaliśmy słów w rządzie, dotrzymamy też w samorządzie”. Oficjalnie zainaugurowano rozpoczęcie kampanii samorządowej, która w wielu wypadkach toczyła się już od dawna.
Pierwszy raz po chorobie wystąpił z przemówieniem Jarosław Kaczyński. Podkreślał konieczność jedności działania. Mówił o pracy w ekstremalnie trudnych warunkach, które stwarza im nieustannie opozycja. Dlatego ocena polityki dobrej zmiany jest ciągle zakłócana. Przeciwko PiS-owi trwa nieustająca kampania deprecjonująca wszystkie działania ekipy rządzącej.
„Każda polityka jest trudna. Najłatwiej jest realizować interesy najsilniejszych, układać się z możnymi tego świata. – mówił prezes - Jeżeli chce się działać dla narodu, to wtedy jest zawsze nieporównywalnie trudniej. Zawsze mówiłem, że nasza droga to będzie droga ostro pod górę i że będą na nas lecieć kamienie. Tak jest”.
Mówił o działaniach PiS-u, które mają poprawić losy Polaków, aby żyło się dostatniej, godniej i bezpieczniej. Podkreślał, że ich działania oparte są na jedności i uczciwości. Zaznaczył, że w wielu wypadkach trudno ustrzec się od błędów. Ale nie problem w ich popełnianiu, bo każdy może się mylić. Ważne, aby potrafić się przyznać do swego błędu i naprawić go.
Kaczyński podkreślał silny związek Polski z Unią Europejską i dementował wszelkie wieści, jakoby partia rządząca dążyła do polexitu.
Podczas konwencji PiS, Solidarna Polska i Porozumienie podpisały kolejne zobowiązanie koalicyjne Zjednoczonej Prawicy.
Największe miasta zaprezentowały swoich kandydatów na prezydentów. Patryk Jaki, Małgorzata Wassermann, Mirosława Stachowiak-Różecka i Jakub Płażyński mówili, że podjęli walkę o prezydentury, po to, aby przywrócić normalność, uczciwość. Skończyć z gigantycznymi aferami trawiącymi duże miasta i pokazać zwykłym ludziom, że można wprowadzić inne rządy oparte na przejrzystości i uczciwości.
Ważne było przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego, który podkreślał jedność działań prowadzącą do zlikwidowanie podziału Polski i Polaków. Nie ma żadnej Polski A, B itd. Każdy powinien otrzymać takie same szanse rozwoju. Dlatego rząd dąży do rozbudowy Polski wschodniej, którą do tej pory poprzednie ekipy spychały na margines.
Morawiecki mówił o walce z mafiami vatowskimi, z przestępcami podatkowymi. To co do tej pory było niemożliwe do realizacji, zostało osiągnięte. Olbrzymie pieniądze z uszczelnienia podatków zostały skierowane na cele społeczne i rozwojowe.
Zaproponował również nowe propozycje programowe. Pod hasłem „Ciepły dom” rusza we wrześniu największy program termomodernizacji. Wpisana jest w to również walka ze smogiem, który w okresie ciepłowniczym jest plagą polskich miast. Mają być również wprowadzone niższe rachunki za śmieci i odpady.
Rząd dwukrotnie zwiększy podatki na domy seniora, które mają powstać w miastach i wsiach. W takich placówkach starsi ludzie będą mogli spędzać czas, znaleźć pomoc medyczną, psychologiczną, uczestniczyć w zajęciach kulturalnych, pozwalających wspierać aktywność seniorów.
Morawiecki zapowiedział również wprowadzenie asystenta społecznego dla osób niepełnosprawnych.
Wspieranie samorządów to także rozwój placów zabaw dla dzieci i budowa nowych ośrodków sportowych.
Kolejna propozycja programowa to działania prowadzone pod hasłem” Bezpieczna gmina”, taka, w której dzieci będą miały bezpieczną drogę do szkoły (budowa sieci chodników prowadzących do szkół). To także renowacja dworców kolejowych, odbudowa transportu lokalnego oraz wprowadzenie szybkiego internetu na terenie całej Polski, w każdej gminie.
Ostatni punkt programu wsparcia rządowego dla samorządów to podniesienie dopłaty z budżetu centralnego dla gmin. Pieniądze te będą wspierać budżety obywatelskie, które wykażą kreatywność działań.
Premier podkreślił, że „europejskość to nie poklepywanie po plecach elit brukselskich, ale podnoszenie godności życia Polaków”.
Jeżeli jest się uczciwym i merytorycznym krytykiem działań PiS-u, to trzeba przyznać, że jest to jedyna partia, która do tej pory wywiązuje się ze swoich obietnic wyborczych, która przez okres trzyletnich rządów wprowadziła szereg działań mających poprawić jakość naszego życia. Odczuły to zwłaszcza polskie rodziny.
Oczywiście, wiele jest jeszcze do zrobienia. Obszar zaniedbań i zawłaszczeń jest tak ogromny, że nie da się go zlikwidować w krótkim czasie. Są grupy społeczne, które mogą czuć się zaniedbywane przez rząd. Dużo jest nadal biedy, która powinna zniknąć.
Widać jednak, że rząd nie jest bezczynny i nastawiony tylko na swoje korzyści, że sukcesywnie stara się zmieniać polską rzeczywistość. A trzeba pamiętać, że działa w wyjątkowo trudnej scenerii, w której agresywna polityka opozycji ciągle stawia mu zapory.
Teraz przed PiS-em wyjątkowo trudny dwudziestojednomiesięczny maraton wyborczy. Do rozegrania cztery kampanie wyborcze. A determinacji i pracowitości im nie brakuje.