Joanna Krzystek to chrześcijanka, która wraz z rodziną przeprowadziła się do Arabii Saudyjskiej. Portalowi Prawy zdradza nieznane dotąd fakty związane z Arabią np. to, iż w saudyjskich sklepach można kupić wiele polskich produktów, w tym polskie krówki.
[caption id="attachment_78358" align="alignnone" width="809"]
fot. facebook[/caption]
Mieszka Pani w Arabii Saudyjskiej. Jest Pani chrześcijanką. Jak wygląda życie chrześcijanina w Arabii?
Tak, jesteśmy chrześcijanami, ale nie jesteśmy z tego powodu prześladowani. Nie ma natomiast w Arabii możliwości publicznego wyznawania innej religii niż islam, nie można w żaden sposób afiszować innej wiary. W domu owszem, ale publicznie nie można na przykład nosić krzyżyka na łańcuszku. Jedyna możliwa religia w Arabii to islam. Nikt nas natomiast nie prześladuje, absolutnie, ludzie są mili i przyjaźnie nastawieni. Za afiszowanie się z wiarą inną niż islam grozi wiezienie, a nawet śmierć. To wszystko groźnie brzmi, ale każdy kto tu przylatuje i jest chrześcijaninem o tym wie i wie, że swoją religię musi pozostawić w domu. Jedynie co jakiś czas w ambasadach pojawiają się księża i odprawiają msze.
Na stronie Open Doors (chrześcijańska organizacja wspierająca prześladowanych chrześcijan – przyp. red) Arabia jest na dwunastym miejscu, jeśli chodzi o prześladowania chrześcijan.
Nie jesteśmy prześladowani. Są restrykcje, ale nie ma prześladowań. Poza tym w Arabii są tylko przyjezdni chrześcijanie, którzy zgadzają się na zasady tutaj panujące.
W 2015 roku umarł król Arabii Saudyjskiej. Władzę przejął jego brat. Podobno od tego czasu Arabia się liberalizuje. Czy to prawda?
Tak, to prawda, że robi się tutaj coraz bardziej liberalnie, nawet w Rijadzie. Jeszcze 10 lat temu przyjezdne kobiety musiały zakrywać głowy, teraz już nie.
Jak wygląda kwestia zakrywania głowy przez kobiety w Arabii?
Zasada jest, ze muzułmanki muszą zakrywać głowę, ale zakrywanie twarzy to już bardziej kwestia rodzinna. Jeśli głowa rodziny nakazuje, kobieta musi zakryć twarz. Zresztą część z kobiet samowolnie zakrywa twarz - te bardziej konserwatywne. Taki jest po prostu ich świat, tak się wychowują. Chrześcijanki natomiast muszą nosić abaję (abaja- okrycie noszone w krajach muzułmańskich przypomina długą sukmanę- przyp.red).
Słyszałam jednak, że są miejsca, gdzie nie trzeba nosić abai?
Jeśli chodzi o miejsca, gdzie nie trzeba nosić abai to m.in. Dzielnica Dyplomatyczna w Rijadzie. A to dlatego, że jest to ogrodzony rejon o bardzo dużej powierzchni, gdzie mieszkają dyplomaci z całego świata i ich rodziny i maja prawo żyć w takich warunkach, jakie znają ze swojego kraju. To nie znaczy natomiast, że nie można tam zobaczyć kobiety w abai, bo niektóre muzułmanki założą abaję, gdziekolwiek by nie były. Tak czują się "normalnie". Na osiedlach, gdzie mieszkają expaci (czyli rezydenci pracujący w Arabii-przyp red.) też nie obowiązują zasady saudyjskie, ale nie są to miejsca chrześcijańskie. Mieszkają tutaj też inni Arabowie - muzułmanie np. Libańczycy, Jordańczycy, którzy nie mają w swoich krajach tak konserwatywnego podejścia do religii i też chcą żyć po swojemu.
W jednym z arabskich sklepów widziałam kolorowe abaje. Czy w Arabii można nosić je na co dzień?
Tak, w Jeddah jak najbardziej i coraz więcej też w stolicy. Czasami jest to już naprawdę kawałek jakiegoś szlafroczka, który zastępuje abaję. W Jeddah widziałam już naprawdę dużo nie-abai, które uchodziły za abaje.
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że w sklepach można dostać też sporo polskich produktów jak np. polskie krówki.
[caption id="attachment_78360" align="alignnone" width="309"]
fot. przykładowa abaja w jednym z saudyjskich sklepów[/caption]
Dwa lata temu świat obiegła informacja, że kobieta wyszła z domu bez hidżabu (zasłona, która okrywa głowę i piersi- przyp. red) , a teraz żądają jej egzekucji – jak mogłaby się Pani do tego odnieść?
Jest to mocno przesadzone. Jak można zauważyć, nie ma już artykułu, że takiej egzekucji dokonano.
Jak zatem jest z prawem w Arabii? Jest jakiś kodeks prawny?
Koran uchodzi za kodeks, który interpretowany jest na różne sposoby, stąd takie rozbieżności czasami w zasadach. Pozostałe prawa to po prostu rozporządzenia króla.
Zgodnie z Koranem każdy muzułmanin może mieć cztery żony.
Tak, każdy muzułmanin może mieć do 4 żon, ale tak naprawdę tylko bardzo bogaci mogą sobie na to pozwolić.
Często słyszy się też o małżeństwach z nieletnimi kobietami? Jak w Arabii wygląda ta kwestia?
Tak, z tego co słyszałam to niestety ciągle jest to jeszcze dozwolone. Natomiast w praktyce, zważając tez na progres jaki Arabia Saudyjska robi, takich przypadków jest coraz mniej, prędzej w mniejszych, bardziej konserwatywnych miasteczkach, gdzie rozwój nie idzie tak szybko i patriarchat jest ciągle mocno zakorzeniony.
Myśli Pani, że Arabia na tyle się zliberalizuje, że będzie można ją porównać do niektórych europejskich krajów?
Tego kraju nie można porównywać do europejskich standardów. To jest inny świat, ale jak się człowiek potrafi dostosować, to można żyć.
Rozmawiała: Agnieszka Malinowska, prawy.pl