Czy PiS zlikwiduje branżę futerkową?

Jarosław Kaczyński wprost opowiadał się za całkowitą likwidacją branży futerkowej, argumentując to troską o zwierzęta. W ten sposób tysiące ludzi w Polsce straciłoby pracę, a futer robiłoby się tyle samo, tyle że za naszą zachodnią granicą. Prezes zmienił zdanie pod wpływem zdecydowanych protestów i jednoznacznego sprzeciwu o. Rydzyka. To jednak nie koniec batalii. PiS przygotowuje łagodniejszą wersję ustawy, którą wprowadzi prawdopodobnie po wyborach. Może ona tylnymi drzwiami przynieść eliminację branży. Wystarczy bowiem, jak niektórzy już spekulują, że PiS wprowadzi standardy hodowli takie, jak w Szwajcarii, aby nie opłacało się w Polsce hodowanie zwierząt dla futer. Branża upadnie wówczas pomimo braku oficjalnego zakazu. A Niemcy będą triumfować.