Ciało 30-letniej, bułgarskiej dziennikarki odnaleziono w krzakach nad rzeką Dunaj. Wiktoria Marianowa przed śmiercią została zgwałcona i pobita. Nawet śledczy podkreślają, że nie pamiętają tak brutalnego zabójstwa w Ruse. Czy zdarzenie miało związek z pracą? Dziennikarka zajmowała się sprawami korupcji.
Była dziennikarką lokalnej telewizji TV TVN, osierociła małe dziecko. W ostatnim wyemitowanym odcinku, omawiała aferę związaną z wyłudzeniami unijnych funduszy, którą nagłośnił Dimitr Stojanow i Attila Boro. Redaktorzy próbowali udowodnić próbę zniszczenia dokumentów potwierdzających nieprawidłowości. Funkcjonariusze stwierdzili, że z miejsca zabójstwa dziennikarki Wiktorii Marianowej zniknęły m.in. telefon komórkowy, kluczyki do samochodu i okulary.
Przypomnijmy, że to już trzecie zabójstwo dziennikarza na terenie Unii Europejskiej w ciągu roku. Na Malcie, od eksplozji bomby podłożonej w samochodzie zginęła Daphane Caruan Galiziu, następnie Jan Kuciak z żoną zostali zamordowani we własnym domu.
Źródło: RMF24.PL