W Niemczech głośno o 21-letniej Karolinie i jej przyjaciółce z Włoch, które uratowały Niemkę przed gwałtem 25-letniego imigranta z Maroka. Do zdarzenia doszło nad ranem w Bielefeld.
Wracając z dyskoteki w klubie, młode kobiety usłyszały szamotaninę w krzakach. Okazało się, że to próba gwałtu. Młoda Niemka prosiła o pomoc. Mężczyzna nie słuchał próśb więc Polka podbiegła i siłą zrzuciła imigranta z kobiety, następnie zawiadomiła policję.
25-letni imigrant z Maroka wyrwał młodym kobietom telefon, uderzył w twarz koleżankę Polki - Lindę i zaczął uciekać. Karolina postanowiła nie odpuścić. Mężczyzna wyjął nóż i ranił dziewczynę w rękę. W okolicy pojawili się funkcjonariusze policji i po krótkim pościgu ujęli sprawcę.