Władze Izraela rozważają opuszczenie przez to państwo Rady ds. Praw Człowieka ONZ (UNHCR) - to skutek raportu, jaki został wydany przez tę organizację, w którym oskarża Tel Awiw o zbrodnie w czasie izraelskiej inwazji na Strefę Gazy.

- W konsekwencji tego raportu rozważamy, czy pozostać czy też opuścić Radę - stwierdził prezydent Benjamin Netanyahu na falach izraelskiej wojskowej rozgłośni radiowej.

Eviatar Manor, przedstawiciel Izraela w  UNHCR zlekceważył poniedziałkową sesję Rady w ramach demonstracji swojego sprzeciwu wobec wydanego, piętnującego Izrael dokumentu. Jednocześnie zarzucił ONZ "całkowite upolitycznienie troski o uniwersalne prawa człowieka" mimo tego, że - jak stwierdza raport -  przeprowadzono łącznie 6 tys. ataków z powietrza i wystrzelono ponad 50 tys. pocisków artyleryjskich, w wyniku czego setki Palestyńczyków poniosły śmierć w swoich własnych domach.

Liczba ofiar dowodzi, że żaden z izraelskich dowódców nie dbał o los ludności cywilnej, w tym również dzieci. Może zatem opuszczenie przez Izrael Rady ds. Praw Człowieka ONZ byłoby właściwym krokiem z tego względu, iż trudno, aby w takim gremium zasiadali przedstawiciele kraju, który nie tylko że nie przestrzega najbardziej podstawowych praw człowieka, ale przede wszystkim dopuszcza się zbrodni na masową skalę.

Karolina Maria Koter

Źródło: Press TV

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.