Liczna grupa aktorów, literatów, wykładowców szkół wyższych oraz architektów wraz z 20 tys. osób publicznych wezwała brytyjski rząd do nałożenia natychmiastowych sankcji na państwo Izrael, jako że to dopuszcza się pogwałcenia prawa międzynarodowego, prowadząc działania okupacyjne na terytoriach palestyńskich.

Dziś rano do brytyjskiego parlamentu wpłynęła petycja podpisana przez 20 tys. znanych i cenionych osób, które sprzeciwiają się podejmowanym przez Izrael działaniom w Strefie Gazy. Wśród sygnatariuszy petycji znaleźli się reżyserzy filmowi Ken Loach i Peter Kosminsky, aktorzy  Maxine Peake, Samuel West i Miriam Margolyes, poeta Benjamin Zephaniah a także liczne grono literatów i akademików.

- Podpisałem tę petycję, aby sprzeciwić się temu, że ludzie w Strefie Gazy są zmuszeni do życia w obozie koncentracyjnym - powiedział znany architekt Will Alsop, laureat nagrody RIBA.

Z kolei Miriam Margolyes podkreślała, iż czuła się zobowiązana do podpisania petycji wzywającej do sankcji przeciwko Izraelowi ze względu na kontynuowanie przez władze w Tel Awiwie pod przywództwem Benjamina Netanyahu okupacji Strefy Gazy i notoryczne gwałcenie przyjętych przez ONZ rezolucji.

W podobnym tonie wypowiedział się reżyser Ken Loach, zwracając uwagę, iż już dłużej nie można tolerować łamania przez Izrael prawa międzynarodowego i skoro politycy nie są w stanie podjąć stosownych kroków, muszą to uczynić obywatele.

Autorem petycji jest organizacja Palestine Solidarity Campaign, zajmująca się walką o prawa człowieka. Stojący na jej czele Hugh Lanning nie ma wątpliwości - dopóki Netanyahu będzie przy władzy, nie ma szans na wypracowanie pokoju, ponieważ on go nie chce. - Od chwili wyborów członkowie jego gabinetu stali na stanowisku, że nie oddadzą Palestyńczykom nawet cala ziemi i natychmiast ogłosili budowę nowego osiedla żydowskiego we wschodniej części Jerozolimy - przypomniał.

Karolina Maria Koter

Źródło: PNN

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.