Stany Zjednoczone planują wysłanie do Europy samolotów wojskowych w celu powstrzymania rosyjskiej agresji w regionie - poinformowała amerykańska sekretarz ds. sił powietrznych Deborah James.

Określając Moskwę jako "największe zagrożenie" w regionie, James powiedziała, iż to, co obecnie dzieje się na Ukrainie "jest niezwykle niepokojące". Nie wykluczyła, że na zasadzie rotacyjnej, w Europie mogłyby zostać rozmieszczone amerykańskie myśliwce F-22.

W zeszłym tygodniu amerykański dziennik "The New York Times" poinformował, że Pentagon jest gotów na to, by na granicy z Rosją stacjonował amerykański ciężki sprzęt wojskowy a także 5 tys. żołnierzy, przy czym - jeżeli wierzyć płk. Frederickowi "Ben" Hodgesowi, ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie podjęto. Ma ona zapaść 24-25 czerwca w Brukseli podczas spotkania ministrów obrony państw NATO.

- Ostateczna decyzja co do rozlokowania sprzętu należeć będzie do sekretarza obrony. Może się okazać, iż znajdzie się ów sprzęt w Niemczech, gdzie przez 2-3 miesiące w roku stacjonowała by również jedna brygada żołnierzy z USA - mówił Hodges, podkreślając, iż rozważana jest również inna lokalizacja, a mianowicie w Polsce, co byłoby o tyle wygodne, że ułatwiłoby prowadzenie manewrów z sojusznikami NATO z krajów nadbałtyckich

Karolina Maria Koter

Źródło: Press TV, ITAR-TASS

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.