Robert Sowa, warszawski restaurator poinformował, że likwiduje Sowę i Przyjaciele. Zamiast ośmiorniczek i drogich win nowa knajpa przy ul. Gagarina w Warszawie będzie serwowała golonkę i piwo.

W miejscu końcącej działaność "Sowy i Przyjaciele" powstanie "Karczma Słupska", restauracja, jaka działała w tym miejscu zanim biznesem gastronomicznym zajął się Robert Sowa. 

Jednak po wybuchu przed rokiem "afery podsłuchowej" jego obroty zaczęły spdać - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Przypomnijmy. Afera podsłuchowa wybuchła 14 czerwca 2014 po opublikowaniu w tygodniku „Wprost” stenogramów z podsłuchanych rozmów polityków. Rozmowy były nagrywane od lipca 2013 do czerwca 2014 w restauracjach „Sowa i Przyjaciele” i Amber Room.

Robert Sowa mówił w „Newsweeku”, że po wybuchu afery podsłuchowej goście przychodzili do jego restauracji przez pierwszy miesiąc jak do „muzeum osobliwości”. A później w restauracji zrobiło się pusto. 

not. MP

fot. maps.google.com

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.