Firmy niespełniające unijnych wymogów gender będą zamykane

0
0
0
/

Przyjęte we wtorek sprawozdanie Marii Noichl w sprawie strategii na rzecz równouprawnienia kobiet i mężczyzn pozwala na likwidację tych firm, które nie będą zatrudniały równej liczby kobiet i mężczyzn - alarmuje brytyjska eurodeputowana z Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Louise Bours, dodając, iż teraz to nie kwalifikacje będą decydowały o naborze pracowników.

 

- Ta decyzja jest skandaliczna - stwierdziła Bours, przemawiając na forum Parlamentu Europejskiego w trakcie dyskusji nad raportem niemieckiej eurodeputowanej. - Nie walczy się z dyskryminacją poprzez dyskryminację - dodała, podkreślając, iż dla szanujących się kobiet sytuacja ta jest co najmniej uwłaczająca. - Samo stosowanie parytetów jest dla kobiet uwłaczające, szczególnie dla tych, które ciężką pracą wspięły się na sam szczyt - stwierdziła.

 

- Nie jest ważne, jaką masz płeć. Jeżeli masz najlepsze kwalifikacje do danej pracy, powinieneś ją otrzymać - skonstatowała.

 

Zwróciła przy tym uwagę, iż wprowadzanie takiego prawa spowoduje jedynie wzajemną niechęć poszczególnych pracowników, którzy będą patrzeć na siebie nawzajem, zastanawiając się, czy dana osoba została zatrudniona ze względu na umiejętności i predyspozycje, czy też ze względu na płeć.

 

Zdaniem Bours na skandal zakrawa również to, że krajom członkowskim odgórnie narzuca się, jak ma wyglądać ich system edukacyjny, w szczególności jeśli chodzi i tzw. edukację seksualną. - Szczytem wszystkiego zaś jest to, że mówi się nam, kto ma wykonywać prace domowe. Jaka organizacja ingeruje w te obszary prywatnego życia ludzi? - pytała. - To jest sprawą prywatną rodzin, kto wykonuje jakie czynności i w żadnym wypadku decyzja co do tego nie należy ani do rządu, ani z całą pewnością do unijnych biurokratów - podkreślała.

 

Bours zaznaczyła przy tym, że kiedy Wielka Brytania dołączała do wspólnoty, to dołączała do wspólnoty przyjaźni, nie zaś politycznej kontroli i inżynierii społecznej. - To jest kolejny powód, dla którego Wielka Brytania powinna powiedzieć "nie" w nadchodzącym referendum. Pozwólcie nam odzyskać wolność i wyzwolić się od tych mieszających się do wszystkiego unijnych biurokratów - konkludowała.

 

Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną