W rocznicę wywózki do Moskwy przywódców polskiego podziemia niepodległościowego prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (PO) złoży hołd krasnoarmiejcom

0
0
0
/

27 marca w rocznicę aresztowania i wywiezienia do Moskwy przywódców Polskiego Państwa Podziemnego władze Gdańska złożą hołd gwałcicielom i mordercom z Armii Czerwonej. Środowiska patriotyczne zapowiadają protesty - manifestacja rozpocznie się o godz. 10.30 na Cmentarzu Wojennym Żołnierzy Radzieckich.

 

Decyzja władz Gdańska o złożeniu kwiatów na grobach sowieckich zbrodniarzy w rocznicę wywózki do Moskwy największych polskich patriotów najlepiej chyba pokazuje, kto rządzi tym miastem, a przypomnijmy, że są to ludzie z ramienia Platformy Obywatelskiej z prezydentem Pawłem Adamowiczem na czele. 

 

Oburzeni mieszkańcy Trójmiasta i okolic podkreślają, że sowieci zgwałcili ponad 40 proc. kobiet na Kaszubach, nie oszczędzając ani małych, nawet trzyletnich dziewczynek, ani osiemdziesięcioletnich staruszek, których krzyk i wołanie o pomoc wyznaczały pochód krasnoarmiejców. - Gwałcili matki na oczach dzieci. W Gdańsku odsetek zgwałconych kobiet był znacznie większy. Musimy przypomnieć baranom, że zbrodniarzom nie składa się hołdów - oświadczyli organizatorzy pikiety, nie kryjąc oburzenia i rozgoryczenia, że w teoretycznie wolnej Polsce stają się świadkami podobnych scen.

 

- Jedyne, od czego nas wyzwolili, to od prywatnej własności - wspominają starsi gdańszczanie, podkreślając swoje niedowierzanie.

 

Oburzenie budzi również fakt, iż owym brutalnym, bezwzględnym sowieckim hordom cześć oddawać będzie obok reprezentantów władz miasta, Orkiestra Reprezentacyjna Marynarki Wojennej, przedstawiciele Rosji oraz kombatanci.

 

Nie sposób w tym miejscu nie zapomnieć i jeszcze jednej przypadającej na 27 marca rocznicy, a mianowicie spalenia żywcem przez "wyzwolicieli" 100 osób, które przez "wyzwoleniem" schroniły się w gdańskim kościele św. Józefa. Wcześniej, wskutek analogicznego "wyzwolenia" niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof w Sztutowie, 150 żołnierzy Gryfa Pomorskiego trafiło wprost do sowieckich łagrów.

 

Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną