Rosja oraz Stany Zjednoczone opracowały plan działań wojennych z użyciem broni jądrowej. Wiadomo, że na terytorium Polski ma zostać utworzone „pole walki nuklearnej”.

Celem ataku jądrowego mają się stać nawet te państwa, które nie mają broni jądrowej. Będzie to „atak prewencyjny”. Jednym z celów zapisanych w tajnym opracowaniu jest Polska. Terytorium naszego kraju ma stać się „rowem atomowym”, jak to określają dokumenty wojska rosyjskiego. Podobny „rów atomowy” miał być wynikiem starcia NATO i Układu Warszawskiego projektowanego w latach osiemdziesiątych.

Dlaczego Polska ma stać się celem ataku? Wyjaśnił to niedawno rosyjski rząd. Zwiększanie obecności USA w Polsce jest postrzegane "jako dążenie do tego, by militarystycznemu kursowi obranemu przez NATO wobec Rosji nadać charakter nieodwracalny" – tłumaczy komunikat Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji.

Przypomnijmy, że w rosyjskim komunikacie zawarto informację, że oficjalni przedstawiciele Polski", deklarowali "zamiary kontynuowania polityki wzmacniania na terytorium Polski obecności wojskowej NATO i poszczególnych państw członkowskich, przede wszystkim USA".

Według rosyjskiego MSZ, przedstawiciele Polski mówili o „konieczności rewizji aktu stanowiącego NATO-Rosja z 1997 roku z powodu jego nieaktualności”. Apele te, jak mówi rosyjskie MSZ zbiegają się z „bezprecedensową aktywnością wojskową krajów sojuszu w pobliżu granic rosyjskich”.

Strategia rosyjska zezwala na organizowanie „prewencyjnych” ataków jądrowych. W ubiegłym roku rosyjskie samoloty symulowały atak nuklearny na duńską wyspę Bornholm.

Michał Polak

fot. flickr.com/cc

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.