PiS zamierza po dojściu do władzy zlikwidować Ministerstwo Skarbu Państwa

0
0
0
/

Beata Szydło spotkała się w poniedziałek z przedstawicielami całego sektora górniczego, aby dowiedzieć się bezpośrednio od przedstawicieli branży, jakie rozwiązania proponują wprowadzić, aby ocalić i rozwinąć branżę górniczą. Zapowiedziała stworzenie strategii rozwoju górnictwa, chociaż nie chciała zdradzić szczegółów, oraz powołanie Ministerstwa Energii przy jednoczesnym wygaszeniu Ministerstwa Skarbu Państwa.

 

- Uważamy, że w tej chwili musi powstać ministerstwo, które skupi całość problemów energetyki. Nie ma dzisiaj personalnie wskazanej osoby, która byłaby za ten sektor odpowiedzialna. Dlatego proponujemy, żeby powstało Ministerstwo Energii, w którym skupiłyby się te wszystkie sprawy związane z rozwojem polskiej energetyki opartej o polski węgiel. Jednocześnie widzimy potrzebę wygaszania powoli Ministerstwa Skarbu Państwa, którego kompetencje zostałyby podzielone między Ministerstwo Energii a Ministerstwo Gospodarki.

 

- Dla mnie nie ulega wątpliwości, że podstawą polskiej polityki powinien być polski węgiel, który powinien być konkurencyjny względem zalewającego Polskę taniego węgla ze wschodu – mówiła kandydatka na premiera z ramienia PiS. - Chodzi o to, aby po wygranych wyborach była gotowa strategia rozwoju górnictwa, aby móc realizować program naprawy górnictwa - dodała. Szydło podkreślała, że dla niej jako kandydata na szefa rządu jest to sprawa priorytetowa.

 

Jednocześnie zapowiedziała, iż pierwsze spotkanie robocze, mające na celu wypracowanie skutecznych rozwiązań dla górnictwa, odbędzie się już za tydzień, przy czym reprezentować ją będzie poseł Grzegorz Tobiszowski. - Usłyszeliśmy kilka też podstawowych i mamy nadzieję, że zostaną one rozwinięte przez ekspertów Prawa i Sprawiedliwości – poinformował przedstawiciel strony związkowej, również nie chcąc zdradzać szczegółów.

 

- Obecnie rządzący nie mają programu dla polskiego górnictwa i dla Śląska również – oświadczyła Szydło, zwracając uwagę, iż wprawdzie Ewa Kopacz „z przytupem” przedstawiła ponad 100-stronicowy program, jednakże teraz nie jest on nawet nie jest realizowany. - Deklaracje rządu nie są wypełniane i to jest właśnie wiarygodność Ewy Kopacz i jej rządu - skonstatowała. -Ja wolę żeby ten program miał 10 stron, ale żeby to były konkrety - dodała.

 

Beata Szydło zapowiedziała przy tym stworzenie programu pomocy dla wszystkich poszkodowanych w nawałnicach, jakie przetoczyły się w ostatnich dniach przez Polskę, a którzy nie otrzymali dotychczas ze strony rządu żadnego wsparcia. - Pani premier, kiedy jest ładna pogoda, jeździ na wycieczki, a kiedy jest brzydka – zamyka się w swoim pokoju i debatuje – stwierdziła Szydło. - Dzisiaj miejsce polskiego premiera jest z ludźmi – oświadczyła Szydło, informując, iż sama uda się w najbliższych godzinach do powiatu chrzanowskiego, gdzie również burze dokonały wielu zniszczeń.

 

Julia Nowicka

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną