Skandal dyplomatyczny podczas obchodów Narodowego Dnia Zwycięstwa - kolejna potwarz dla Polaków!

0
0
0
/

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podczas wizyty w Polsce z okazji Narodowego Dnia Zwycięstwa paradował z kotylionem w czarno-czerwonych barwach OUN-UPA wpiętym w klapę marynarki. Żaden z polskich polityków nie zareagował.

 

Znany z zamiłowania do wszystkiego, co wiąże się z banderyzmem i OUN-UPA Petro Poroszenko, który nie tak dawno składał wieńce i wygłaszał laudacje na cześć rezunów spod znaku tryzuba, zaproszony na rozpoczynające się już 7 maja panelem historycznym obchody Narodowego Dnia Zwycięstwa, przybył w garniturze ozdobionym kotylionem w barwach UPA.

 

Co do tego, iż dla Polaków jest to potwarz, nie ma najmniejszej wątpliwości. Niezrozumiałym wydaje się jednak brak reakcji strony polskiej, która z honorami przyjęła gościa niosącego neobanderowskie przesłanie.

 

Ciekawe, czy w analogiczny sposób prezydent Bronisław Komorowski i wielu innych polityków opcji rządzącej zachowałoby się w sytuacji, gdyby kanclerz Angela Merkel przybyła do Polski z oficjalną wizytą w mundurze oficera SS? W końcu z tą ostatnią formacją rezuni spod znaku tryzuba mieli aż nazbyt wiele wspólnego...

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Matylda Kubik

 

Fot. Prezydent.pl


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną