Zabijali bez względu na płeć i wiek. Zbrodnia UPA w Wołczkowie

0
0
0
/

W nocy z 29 na 30 marca 1944 r. banda UPA dokonała mordu na polskich mieszkańcach wsi Wołczków koło Stanisławowa w na terenie Małopolski Wschodniej. Według różnych źródeł zamordowano od 56 do 140 osób. Dziś mija 70. rocznica zbrodni.


Wieś Wołczków leżąca na terenie dawnego województwa stanisławowskiego była zamieszkana przede wszystkim przez Polaków. Na wieść o ukraińskich zbrodniach na Wołyniu, na przełomie 1943/1944 r. miejscowa ludność polskiego pochodzenia rozpoczęła przygotowania na wypadek ataku.

Kopano podziemne schrony, organizowano samoobronę i wystawiano warty mające ostrzegać w razie napadu. Część Polaków nocowała w pobliskim lesie i w miejscowych jarach, inni całkiem opuścili wieś, przenosząc się w bezpieczniejsze rejony.

W nocy z 29 na 30 marca 1944 r. banderowcy zaatakowali pogrążoną we śnie wieś. Zaalarmowani przez samoobronę mieszkańcy rzucili się do ucieczki, kryjąc się w lesie, na polach i w przygotowanych schronach.

Idący tyralierą napastnicy podpalali dom za domem i zabijali napotkane osoby bez względu na płeć i wiek, do wykrytych schronów rzucali granaty. Według różnych źródeł zamordowano od 56 do 140 osób, prawie wszystkie zabudowania zostały spalone.

Ocaleli z pogromu przenieśli się w większości do pobliskiego miasteczka Mariampol, tam też na cmentarzu we wspólnej mogile pochowano pomordowanych.

Szczegółowe relacje świadków tamtych wydarzeń można znaleźć pod adresem internetowym: http://mariampol-wolczkow.prv.pl.

opr. Paweł Brojek
Źródło: Szczepan Siekierka, Henryk Komański, Eugeniusz Różański, "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim 1939-1946", Wrocław 2008.

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną