Jak zwykle tylko narodowcy demonstrowali czynnie przeciw Paradzie Równości. I jak co roku ich protest został zignorowany przez media lojalne wobec władzy i te pełniące rolę mediów opozycyjnych.

Młodzi polscy patrioci z Obozu Narodowo-Radykalnego, Młodzieży Wszechpolskiej, Sekcji Kobiet Ruchu Narodowego, Narodowej Wolnej Polski wyrażali w czasie swojego protestu przywiązanie do wiary katolickiej, i domagali się ochrony rodzin przed ekstremistami propagującymi szkodliwe dla zdrowia zachowania seksualne.

Narodowcy przez wiele godzin oczekiwali, w upale i słońcu, na sodomitów i ich przyjaciół z lewicy przed Rotundą na rondzie Romana Dmowskiego. Obrońców rodzin i dzieci od sodomitów odgradzały dwa szpalery policjantów.

Zapewne nieświadomie, władze Warszawy zachowały się w wybitnie homofobiczny sposób. Podobnie jak za paradą pokonanych nazistów w Moskwie po II wś, czy w Doniecku za paradą jeńców ukraińskich, tak i w Warszawie za paradą sodmitów podążały samochody myjące ulice, zapewne by oczyścić drogi z syfu powstałego w wyniku kontaktu z pederastami.

Jan Bodakowski

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.