MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 7 lutego 2016 r.

0
0
0
/

Piąta Niedziela zwykła, Rok C, II - Będę Cię sławił, Panie, z całego serca Ps 138.

 

Zdarzyło się raz, gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret, że zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu, rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy.

 

Zobacz to. Rybacy płukali sieci… Twój Pan Jezus Chrystus nie czeka, aż znajdziesz się w jakiś szczególnych okolicznościach, aby z Tobą rozmawiać. On jest z Tobą dokładnie tam, gdzie jesteś, i dokładnie przy wszystkich czynnościach, które wykonujesz. Są miejsca i momenty szczególnych dialogów podczas Mszy Świętej, rekolekcji, adoracji, modlitwy, ciszy…

 

Poproś Chrystusa, aby pokazał Ci teraz właśnie momenty, w których do Ciebie się zwraca na przykład w myślach, natchnieniach, czy w słowach od pewnych ludzi…, poproś aby dał Ci Łaskę widzenia, jak niezwykle i czule właśnie teraz przygotowuje Cię na zadania kolejnych Twoich dni, dokładnie w miejscach, w których będziesz, dokładnie z tymi konkretnymi ludźmi, z którymi będziesz. Stań się słuchaniem.

 

Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów».

 

Jezus Chrystus pokazuje Ci Twoją głębię, na którą tylko Ty możesz wypłynąć. Nie jutro, nie pojutrze kiedyś tam… ale natychmiast. Nawet jeśli w tym momencie tego nie rozumiesz, nie musisz wszystkiego rozumieć. To Miłość przyciąga Cię w Swoją głębię! Zarzuć swoje własne sieci, dokładnie takie jakie masz! Twoje sieci – to Twoje wszystkie pragnienia. Ale wszystkie – to znaczy WSZYSTKIE! Słyszysz, co mówi dziś psalm? Będę Cię sławił Panie z CAŁEGO serca!!!! – a z całego to znaczy z całego! Choćby Twoje pragnienia były naprawdę chore, to właśnie takim sercem masz chwalić Twego Boga! Bóg nie chce serca wymyślonego, udawanego, zewnętrznie ozdobionego tylko pięknymi pragnieniami! On tęskni za Twoim sercem PRAWDZIWYM! Inne serce w Tobie z resztą nie istnieje! Zarzuć w głębiny Miłości swoje sieci – to znaczy oddaj całkowicie teraz, natychmiast Chrystusowi – wszystkie swoje pragnienia, prawdziwe, takie jakie są! Wszystkie! I stań się słuchaniem.

 

A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, przez całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci».

 

Pozwól sobie na swoje wątpliwości. Nie udawaj przed Chrystusem, że ich nie masz. Każde udawanie jest pustą i sztuczną relacją. Takie relacje muszą się rozpaść. Chrystus nie chce takiej relacji z Tobą. Masz wątpliwości? Opowiedz Jemu o nich natychmiast! Właśnie teraz i tu gdzie jesteś! I pytaj jak masz je rozumieć! Chrystus pragnie Twoich prawdziwych pytań teraz! Pytaj! Nie na swoje przypuszczenia i refleksje zarzucaj sieci, ale na Jego słowo! Stań się słuchaniem.

 

Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na wspólników w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały.

 

Jeśli prawdziwie oddajemy Chrystusowi wszystkie pragnienia, On je przebóstwia. Niektóre wymagają uzdrowienia – nie bój się tego. To oznacza przecież Twoją wolność. Zobacz to – uzdrowione pragnienia – sieci zarzucone na słowo Chrystusa, zagarniają więcej niż są w stanie ogarnąć!

 

To sam Bóg w Tobie przekracza Twoje możliwości, tak że czerpią z Ciebie inni! Nawzajem napełniamy swoje łodzie życia Łaskami, których Chrystus nigdy nam nie ogranicza! Nasze pragnienia, uleczone w Bogu, rwą się jak sieci rybaków, bo tak są przepełnione Łaskami, wiele z tych Łask jest przez nas dawane dla tych, którzy są nam stawiani na drodze – to znaczy, których łodzie spotykamy na wodach naszego życia, które jest życiem wspólnym, pięknym! Tak właśnie czerpiemy z siebie nawzajem, gdy również i my otrzymujemy Łaski od Boga przez innych. Zobacz to w swoim życiu.

 

Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.

 

Nie czytasz tego przez przypadek. Wszystko co teraz słyszysz, dane Ci jest po coś. Im więcej Łask od Chrystusa przyjmujesz, tym bardziej widzisz swoją grzeszność. A im bardziej widzisz swoją grzeszność, tym bardziej widzisz, że możesz już sam ze sobą skapitulować. Uwaga! Oddając Bogu swoją grzeszność, nie usłyszysz gromu, który Cię karze. Nie! Twój Bóg ma dla Ciebie całkiem inne słowa. On Ci mówi: „Nie bój się…” I co dalej Ci mówi?... Stań się słuchaniem!

 

Rozważała Katarzyna Chrzan

 

Fot. www.parafia.chrobierz.info

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną