Polakom znów zarzucono udział w Holokauście

0
0
0
/

28 maja 2015 o 18.30, w utrzymywanym z pieniędzy podatników Muzeum Powstania Warszawskiego, w Audytorium Jana Nowaka-Jeziorańskiego, miała antypolska hucpa, podczas której szerzono pełne nienawiści, krzywdzące i nieprawdziwe opinie pod adresem Polaków.

 

Podczas debaty Jadwigi Staniszkis i Dawida Wildsteina z lewicowymi publicystami (Piotrem Szumlewiczem publicystą „Bez Dogmatu”, portalu lewica.pl i komentatorem „Superstacji” oraz Mikołajem Mirowskim publicystą kwartalnika „Liberté!” i Forum Żydów Polskich) oraz działaczem społeczności żydowskiej w Polsce Piotrem Kadlčikiem, szerzono pełne nienawiści, krzywdzące i nieprawdziwe opinie pod adresem Polaków, a także akceptowano poparcie jednego z dyskutantów dla rasistowskiej polityki państwa Izrael wobec uciśnionego narodu palestyńskiego.

 

Hucpa w muzeum

 

Już w zapowiedź spotkania zapowiadała antypolską "jazdę bez trzymanki", polegającą na kreowaniu „antysemityzmu” na wielki polski problem, dorabianiu antysemickiej gęby Narodowej Demokracji, ONR, Ruchowi Narodowemu, Radiu Maryja, Grzegorzowi Braunowi, a nawet środowiskom i osobom dostrzegającym rasistowskie zbrodnie Izraela na terytoriach okupowanych. W zapowiedzi nie zabrakło też pochwał pod adresem Grossa, i Muzeum Historii Żydów.

 

Jadwiga Staniszkis

 

Swoją koncepcję, że antysemityzm wynika z poczucia słabości, kompleksu niższości, pół inteligenckości, wrogości wobec bogatych, bycia anachronicznym w nowoczesnej gospodarce i bezradności narracyjnej, Jadwiga Staniszkis oparła na obserwacji swoich krewnych, działaczy ONR i endecji. Jej stosunek do nich najlepiej oddaje wypowiedź, w której Jadwiga Staniszkis stwierdziła, że jej dziadek profesor miał półinteligencki kompleks niewiary w Polaków i dlatego był antysemitą. Zdaniem prelegentki endecy pomagali Żydom, ale to wcale ich nie zmieniało, pozostawali antysemitami.

 

Przy czym przyczyny antysemityzmu podawane przez Jadwigę Staniszkis są wewnętrznie sprzeczne. Pół inteligenckość miała według niej wynikać z posiadania wykształcenia technicznego. Argument ten, nie dosyć, że irracjonalny, bo niby czemu inżynierowie mieli by czuć się niewykształceni w stosunku do humanistów, jest sprzeczny z tezą o bycia anachronicznym w nowoczesnej gospodarce – kto jak kto, ale inżynierowie są najmniej anachroniczni w modernizującym się świecie.

 

Zdaniem Jadwigi Staniszkis powszechny wśród Polaków kompleks niższości prowadzi między innymi do antysemityzmu i analiza marksistowska co do źródeł antysemityzmu jest słuszna. Wypowiedzi Jadwigi Staniszkis były bardzo rozwlekłe i dotyczyły traumatycznych przeżyć jej byłego męża, Żyda, i pomocy sowieckich partyzantów dla Żydów podczas II wojny światowej.

 

Sama Jadwiga Staniszkis przyznała, że ma poczucie winny z powodu braku Żydów w Polsce i z tego powodu, że jej krewni byli antysemitami. Rodzi się pytanie, dlaczego Jadwiga Staniszkis ma poczucie winny z powodu tego, co robili jej rodzice? Tym bardziej że poczucie winny jest bezzasadne gdyż jej krewni nie dopuścili się przecież niczego złego.

 

Argumenty Jadwigi Staniszkis o tym, że narodowcy stanowiący elitę intelektualną II RP czuli się słabsi i gorsi od Żydów, niedostatecznie wykształceni, anachroniczni w modernizującym się świecie i bezradni narracyjnie, są całkowicie głupie i sprzeczne z realiami II RP. W związku z czym i ta koncepcja Jadwigi Staniszkis, choć barwna nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

 

Według Jadwigi Staniszkis antysemityzm w Polsce od czasów przedrozbiorowych jest sztucznie kreowany przez Rosję – caryca miała jej zdaniem popierać Konstytucję 3 Maja, by wzbudzić w Polakach antysemityzm. Podobnie - twierdzi Staniszkis - komuniści w PRL sztucznie wywoływali antysemityzm. Dziś zdaniem Jadwigi Staniszkis antysemityzm należy bezwzględnie zwalczać, szczególnie ten obecny w polityce i wynikający z chęci żerowania polityków na poparci elementu antysemickiego.

 

Pomimo swojego fanatycznego filosemityzmu, uznawania marca 68. za zbrodnię, obrony "Idy" i polakożercy Grossa, Jadwiga Staniszkis stwierdziła, że Polska nie jest bardzo antysemickim krajem, o czym ma świadczyć kiepski wynik Grzegorza Brauna, oraz to, że Romanowi Giertychowi dziś bliżej jest do PO niż do PiS. Prelegentka potępiła też bliskie relacje PiS i Radia Maryja.

 

Piotr Kadlčik

 

Zdaniem Piotra Kadlčika antysemityzm to lęk przed obcymi i mądrzejszymi – przedstawiciel społeczności żydowskiej dogłębnie wyjaśnił słuchaczom zjawisko przewagi intelektualnej Żydów nad głupimi gojami. Zdaniem reprezentanta społeczności żydowskiej za popularność antysemityzmu odpowiada też Kościół katolicki [!].

 

Według Piotra Kadlčika dziś mit Żyda z UB został zastąpiony mitem Żyda z mediów, a Lech Kaczyński zasłużył się dla społeczności żydowskiej i powinno dojść do ekshumacji w Jedwabnym zablokowanej przez nieżyjącego prezydenta Kaczyńskiego na prośbę Żydów.

 

Przedstawiciel społeczności żydowskiej uznał też, że Niemcy, którzy przyznali się do swoich zbrodni, lepiej niż Polacy poradzili się ze swoją odpowiedzialnością za holocaust, imputując tym samym, że jakąkolwiek odpowiedzialność za zagładę Żydów ponoszą Polacy.

 

Zdaniem Piotra Kadlčika Polacy zazdrosną Żydom takiego wspaniałego państwa jak Izrael, a mieszkańcy Izraela nie chcą konfliktu z Arabami i to Arabowie chcą wojny z Żydami i swoim terroryzmem zmuszają Żydów do obrony [!].

 

Sprzeciw lewicy wobec istnienia państwa Izrael działacz społeczności żydowskiej, tłumaczył tym, że lewica chce mieć Żydów w swoich krajach by wykorzystywać ich do swoich celów politycznych.

 

Niezwykle szokujące były wypowiedzi Piotra Kadlčika, w których stwierdził on, że władze żydowskie działają dla dobra Palestyńczyków, a Żydzi są jedyną siłą cywilizacyjną w Palestynie i to dzięki okupacji żydowskiej Palestyńczycy mają pracę, istnieje rolnictwo oraz przemysł w Palestynie, oraz, że jak Palestyńczycy sami rządzą, to kończy się to nędzą i terroryzmem [!].

 

Piotr Kadlčik uznał za absurdalny postulat jednego z słuchaczy który apelował do Żydów z Polski, by publicznie potępili antypolskie kłamstwa Żydów rozpowszechniane przez nich na arenie międzynarodowej.

 

Piotr Szumlewicz

 

Piotr Szumlewicz stwierdził, że antysemicka w Polsce jest tylko prawica, brunatna i narodowa, więc nie wolno przyrównywać antysemickich bandytów z prawicy ze szlachetnymi krytykami rasistowskiej polityki Izraela względem Palestyńczyków z lewicy, bo krytyka Izraela oparta na raportach ONZ, HRW i AI, antysemityzmem nie jest.

 

Według Piotra Szumlewicza antysemityzm w Polsce jest zjawiskiem silnym, bardzo dobrze zorganizowanym, powszechnym i akceptowanym, gdyż 63% Polaków wierzy w spisek żydowski. Zdaniem lewicowego publicysty skandalicznym przykładem antysemityzmu była wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy o Jedwabnem oraz działalność mającego być otwarcie antysemickim Radia Maryja i jego publicystów Stanisława Michalkiewicza, Bogusława Wolniewicza, księdza Cisonia i Mieczysława Ryby (uznawanego przez prelegenta za księdza).

 

Zdaniem Piotra Szumlewicza Żydzi w II RP cierpieli prześladowania, Polacy odpowiadają za zbrodnie na Żydach podczas holocaustu i marca 68, natomiast rację miał szef FBI w swoich ocenach Polaków, że w Powstaniu Warszawskim powstańcy warszawscy i w latach późniejszych Żołnierze Wyklęci mordowali Żydów. W jego ocenie dostrzeganie żydowskiego charakteru finansjery to antysemityzm, ponieważ - jak twierdzi - nie było dominacji Żydów w bezpiece, a straszną rzeczą jest to, że w Polsce wolno być antysemitą.

 

Swego adwersarza Dawida Wildsteina Piotr Szumlewicz uznał za ignoranta i osobę niekulturalną, Grossa - za przykład odważnego ujawniania zbrodni Polaków na Żydach, redaktora Najwyższego Czasu Tomasza Sommera i Radio Maryja za antysemitów, oraz odmówił Polakom prawa do utożsamiania się z sprawiedliwymi wśród narodów świata.

 

Dawid Wildstein

 

Kalecząc język polski i niezbyt jasno dzieląc się swoimi dość słusznymi przemyśleniami Dawid Wildstein uznał, że antysemityzm to absurdalny przesąd rasowy, akceptowany na Zachodzie u arabskich imigrantów oraz przez lewicę chcącą zyskać głosy muzułmanów, wykorzystywany instrumentalnie przez Gazetę Wyborczą do szkalowania swoich przeciwników, zgodny z interesami niemieckiej narracji historycznej chcącej przesycić odpowiedzialność za Holocaust na Polaków, w końcu zaś, że to pogląd wyrosły z pogardy protestantów dla Starego Testamentu.

 

Publicysta stwierdził też, że nazizm nie jest ideologią prawicową, i zadeklarował, że chce walczyć z oskarżeniami Polaków o antysemityzm. Dawid Wildstein uznał przy tym, że nie ma w Polsce siły chcącej budować swoje poparcie na niechęci do Izraela, antysemityzm jest nad Wisłą słaby, więc nie ma problemu antysemityzmu czy antysyjonizmu.

 

Zdaniem Dawida Wildsteina polscy narodowcy nie będą głosić antysemityzmu, tylko będą budować swoje poparcie polityczne na szerzeniu nienawiści do imigrantów z Ukrainy.

 

Publicysta stwierdził, że Izrael już trzy razy proponował Palestyńczykom powstanie państwa palestyńskiego, ale na to nie zgadzały się rządy państw arabskich.

 

Fakt organizacji tego typu spotkań w budynkach Muzeum Powstania Warszawskiego może rodzić pytanie o sens utrzymywania przez podatników takich instytucji. Może lepiej by było gdyby sami podatnicy decydowali, czy chcą, by ich podatki szły na akcje ich oczerniania.

 

Jan Bodakowski


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną