Rosyjski rząd wyda w tym roku 36 mld rubli (689 mln dol.) na wsparcie dla mediów - poinformował prezydent Władimir Putin podczas forum mediowego Wszechrosyjskiego Frontu Narodowego w Sankt Petersburgu. Oznacza to, że mimo kłopotów finansowych państwo rosyjskie na mediach oszczędzać nie zamierza - dokładnie tyle samo otrzymały one w zeszłym roku.

Biorąc pod uwagę, że rosyjskie władze robią ostre cięcia budżetowe - tylko administracji lokalnej zamierzają obciąć 20 proc. z dotychczas przyznawanych funduszy - taki "gest" wobec środków masowego przekazu musi robić na Rosjanach niemałe wrażenie. Owa szczodrobliwość jest jednak zupełnie zrozumiała, biorąc pod uwagę fakt, iż to media, a nie posunięcia polityczne kierują wizerunek rosyjskiego przywódcy.

Aby nie zostać posądzonym o faworyzowanie "kieszonkowych" mediów prokremlowskich w przyznawaniu subsydiów Putin dodał jednak, iż wydawanie pieniędzy na wspieranie mediów powinno być transparentne dla społeczeństwa. Jeżeli będzie dokładnie tak samo transparentne, jak i inne obszary życia politycznego, to "kieszonkowe" media mogą być spokojne.

Julia Nowicka

Źródło: ITAR-TASS

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.