Kiedyś były bajeczki o Leninie, teraz o unijnym dobrobycie – wydano propagandowy komiks

0
0
0
/

Brukselscy urzędnicy zostali oskarżeni o tworzenie „złowieszczej propagandy” dla dzieci po tym, jak z pieniędzy unijnych sfinansowano serię komiksów, gier i książeczek do kolorowania dla dzieci mających na celu uczenie najmłodszych tych wartości, jakie wyznawane są przez UE.

 

Prounijne materiały propagandowe serwowane dzieciom zostały pomyślane tak, aby powstrzymać rosnący eurosceptycyzm w poszczególnych krajach członkowskich poprzez wytłumaczenie, jak Bruksela wydaje pieniądze, pomagając rozwijać biznes, wspomagając rolników oraz szpitale.

 

Komiks uczy dzieci o Wspólnotowej Polityce Rolnej, pracy Komisji Europejskiej oraz jak wolny przepływ przez kontynent pomógł znieść kontrole na granicach poszczególnych państw.

 

Książki są dostępne za darmo dla wszystkich brytyjskich szkół, przy czym nikt nie chce zdradzić, ile kosztowało ich wydanie. Wiadomo jedynie, że analogiczny komiks wydany pięć lat temu, aby promować pomoc unijną miał kosztować 200 tys. funtów.

 

Jeden z wspomnianych komiksów nosi tytuł „Na drodze do zwycięstwa”, który już sam w sobie brzmi niczym wyjęty z komunistycznego biura ds. propagandy. Pokazuje on grupę uczniów ze Słowacji, która wraz z nauczycielem udaje się na wycieczkę po Europie po tym, do czego „zainspirował ją unijny budżet”. Dialogi są również żywcem wzięte z komunistycznych wzorców. I tak kiedy jeden z głównych bohaterów stwierdza, że „Mój ojciec mówi, że Europa to strata pieniędzy”, nauczyciel natychmiast go koryguje: „Musimy pamiętać, że wkład poszczególnych krajów do Unii Europejskiej jest zdecydowanie lepiej wydawany na potrzeby wszystkich obywateli niż gdyby każdy kraj miał wydawać te pieniądze indywidualnie.

 

Podczas wycieczki uczniowie odwiedzają fikcyjny teatr na Węgrzech, który otrzymał dofinansowanie z UE oraz szpital we Francji, gdzie z pieniędzy z Brukseli otworzono oddział onkologiczny.

 

Suchej nitki na propagandowym komiksie nie zostawił brytyjski parlamentarzysta z Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa Douglas Carswell, który przyrównał komiks do propagandowych materiałów komunistycznej dyktatury z lat 80. ubiegłego stulecia. - To jest propaganda. Na jednym poziomie jest przekomiczna. Pokazuje całkowity brak krytycznego podejścia do siebie. Jest komicznie absurdalna – stwierdził.

 

Gorzkich słów nie szczędził również europejskim przywódcom. - W zasadzie jest to smutne. Europa niegdyś prowadziła w świecie. Teraz jest prowadzona przez klaunów. Jest to po części tragedia, a po części farsa – skonstatował.

 

W drugim komiksie dzieci mogą się nauczyć o wspólnotowej Polityce Rolnej i poznać kontrowersyjny schemat dofinansowania rolników. Książka wmawia dzieciom, że europejscy rolnicy „zostali ocaleni” przez Brukselę i jej pieniądze. Pozostałe komiksy, poświęcone innym aspektom działalności UE zawierają analogiczne bzdury.

 

Kiedyś dzieci katowano bajkami o Leninie, dzisiaj miejsce Lenina zajęła Bruksela, chociaż retoryka pozostała ta sama.

 

Anna Wiejak

 

Źródło: Daily Mail

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną