Ujawnione tajemnice kapusiów PRL-owskiej bezpieki

0
0
0
/

Metody działania, instrukcje operacyjne, tajne gry z opozycją, a przede wszystkim - nazwiska funkcjonariuszy i konfidentów PRL-owskiej bezpieki, w tym najgłośniejszych jak Wiesław Chrzanowski - ujawnia nowa książka "Konfidenci" oopublikowana nakładem wydawnictwa Editions Spotkania. 

 

 Autorami są: Sławomir Cenckiewicz (historyk, były szef komisji likwidacyjnej WSI), Piotr Woyciechowski (były szef Wydziału Studiów MSW, w 1992 roku kierujący pracami przygotowującymi tzw. "listę Macierewicza") i Witold Bagieński - historyk IPN. Najciekawszym fragmentem książki jest rozdział dotyczący Wiesława Chrzanowskiego. Jak można się dowiedzieć, ten legendarny opozycjonista, przywódca ZChN, a wcześniej uczestnik powstania warszawskiego, był agentem Departamentu I MSW (cywilny wywiad zagraniczny) o pseudonimie "Zuwak". Opublikowane w książce dokumenty dotyczące jego osoby nie pozostawiają wątpliwości, iż był on cennym źródłem informacji służb specjalnych PRL. Autorzy opisują również nieznane kulisy funkcjonowania Wydziału XI, który zajmował się rozpracowywaniem zagranicznych struktur "Solidarności", jego operacje wymierzone m.in. w biuro Solidarności w Brukseli. Przedstawiają sylwetki funkcjonariuszy najbardziej aktywnie zaangażowanych w zwalczanie opozycji: Zdzisława Sarewicza, Henryka Bosaka, Aleksandra Makowskiego, Bronisława Zycha, Henryka Jasika. Pokazują prowadzonych przez nich agentów, opisują rolę każdego z nich w PRL i w wolnej Polsce.

 

Atutem książki są również wykazy funkcjonariuszy zajmujących się przesladowaniem polskich patriotów, ich zdjęcia, opisy późniejszych karier (m.in. w MSW, MSZ), oraz to, jak potraktowała ich III Rp. A potraktowała ich bardzo łaskawie. Esbecy, którzy w latach 80. przesladowali polskich patriotów, spędzili starość wygodnie, dzięki wysokim emeryturom, nierzadko zajmując ważne stanowiska państwowe (Sarewicz był delegatem UOP-u do Moskwy). Z książki możemy poznać m.in. niechlubny życiorys generała Sławomira Petelickiego. Był on bowiem funkcjonariuszem właśnie elitarnego Wydziału XI zwalczającego opozycję.

 

Wstęp do książki napisał Antoni Macierewicz i ten wstęp jest, moim zdaniem, największym atutem książki. Macierewicz opisał historię walki o lustrację, którą zna z pozycji człowieka przygotowującego w 1992 roku słynną "listę". Macierewicz opisał nieznane szczegóły "wojny lustracyjnej": niszczenie akt bezpieki na przełomie lat 80 i 90, trudności swojej ekipy w docieraniu do materiałów, potężne wstrząsy i naciski polityczne towarzyszące jego pracy w 1992 roku, w końcu ogromny "opór materii" dawnych środowisk PRL-owskich, bardzo mocnych w III RP, m.in. dzięki zapleczu medialnemu również powiązanemu z bezpieką, przeciwnych ujawnianiu akt esbeckich i danych konfidentów.

 

Tą książkę musi przeczytac każdy, kto chce zrozumieć prawdziwy sens lustracji i prawdziwe przyczyny sporów i "kontrowersji", które temat ten wywoływał.

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną