Komunia dla rozwodników i homoseksualistów? Watykan wydał dokument

0
0
0
/

Chodzi o Instrumentum laboris, czyli dokument roboczy przyszłego synodu biskupów o rodzinie. Został on zaprezentowany dziennikarzom w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.

 

Podczas konferencji prasowej, zdecydowana większość pytań dotyczyła rozwodników żyjących w nowym związku oraz osób homoseksualnych. Wielu dziennikarzy nie ukrywała rozczarowania tekstem, w którym ich zdaniem nie dość jednoznacznie wyraża się otwarcie Kościoła na takie problematyczne sytuacje. Żadna z odpowiedzi nie okazała się w tym wypadku satysfakcjonująca. Nawet abp Bruno Forto, autor kontrowersyjnego sprawozdania po pierwszej części ubiegłorocznego synodu nie dawał im tym razem powodów do nadziei.

 

Najdosadniej medialne nalegania uciął kard. Péter Erdő, relator generalny ostatniego i przyszłego zgromadzenia, kiedy jeden z dziennikarzy wyraził zastrzeżenia do zbyt częstego posługiwania się terminem „cudzołóstwo”.

 

„Centralne pytanie wszystkich tych synodów sprowadza się do tego, czym tak naprawdę jest chrześcijaństwo? – powiedział kard. Erdő. – Czy jesteśmy religią naturalną, która reflektuje nad ludzkim doświadczeniem i szuka nowych rozwiązań dla każdego nowego pokolenia, czy też jesteśmy uczniami Chrystusa, który był postacią historyczną i którego nauczanie można dość precyzyjnie odtworzyć. A zatem bardzo starannie musimy rozważyć nauczanie biblijne i szukać głosu Chrystusa. I widzimy, że nauczanie Jezusa o cudzołóstwie było bardzo wymagające, wręcz skandaliczne w kontekście tamtej epoki. Sami Jego uczniowie powiedzieli Mu przecież: skoro tak się rzeczy mają, to nie warto się żenić. Nauczanie Jezusa nie było jedną z popularnych opinii w ówczesnym judaizmie. Galilejscy rabini w czasach Jezusa mieli inną opinię na temat cudzołóstwa. Nauczanie Jezusa było bardzo mocne”.

 

Prymas Węgier przypomniał, że na przestrzeni wieków Kościół nie wahał się głosić tego trudnego nauczania Jezusa i dzięki temu stał się zaczynem cywilizacyjnej przemiany. Tytułem przykładu kard. Erdő wspomniał o swej ojczyźnie, gdzie synod w Szabolcs w 1092 r., bardzo jasno wyłożył nauczanie Kościoła o małżeństwie na wychodzących dopiero z pogaństwa Węgrzech.

 

Liczący ponad 50 stron dokument roboczy, mający być podstawą do rozpoczęcia prac jesiennego Synodu Biskupów na temat rodziny, opublikowano w Watykanie. Zawiera on zarówno integralny tekst będący konkluzją ubiegłorocznego Synodu nadzwyczajnego, jak też opracowanie przesłanych przez episkopaty odpowiedzi na specjalnie przygotowane kwestionariusze.

 

Dokument roboczy podkreśla m.in. sprzeciw wobec wszelkich tendencji zmierzających do zacierania różnicy płci. Zwraca uwagę na sprzeczności kulturowe naszych czasów, gdzie „tożsamość osobistą i emocjonalną intymność” chce się potwierdzać przez „uwolnienie się od różnorodności biologicznej mężczyzny i kobiety”. Odnośnie zaś do samej rodziny, to jest ona podstawowym filarem społeczeństwa. Dlatego też zwraca się uwagę na pewne osłabiające ją uwarunkowania społeczne dzisiejszego świata, takie jak wojny, migracje, ubóstwo, kultura odrzucenia czy niekorzystne sytuacje gospodarcze. Instrumentum przypomina także o problemie godności osób starszych i chorych, jak również o potrzebie specyficznego duszpasterstwa rodzin migrantów. Rośnie bowiem dramat imigracji nielegalnej, powiązanej często z procederem handlu ludźmi.

 

Druga część dokumentu potwierdza nierozerwalność sakramentalnego związku małżeńskiego, wskazując, że Kościół powinien towarzyszyć zawsze z miłosierdziem tym, którzy przeżywają trudności w pożyciu małżeńskim. Powraca też w tym kontekście do kwestii procesów związanych ze stwierdzeniem nieważności małżeństwa. Wskazuje również na konieczność szczególnej refleksji nad sytuacją osób rozwiedzionych, które żyją w ponownych związkach, zwłaszcza w kontekście liturgiczno-duszpasterskim, wychowawczym i charytatywnym. Chodzi bowiem o to, by pozostający w takiej sytuacji wierni nie czuli się wykluczeni z Kościoła. Potwierdza się również sprzeciw wobec małżeństw homoseksualnych, zauważając jednak, że „każda osoba, bez względu na jej orientację seksualną, musi być uszanowana w swej godności i zaakceptowana z wrażliwością i delikatnością w Kościele i w społeczeństwie”.

 

Instrumentum laboris, które ma być pomocą dla biskupów podczas nadchodzącego Synodu, podkreśla już we wstępie, że długa droga synodalna jest naznaczona trzema powiązanymi ze sobą momentami: wsłuchaniem się w wyzwania, wobec których rodzinę stawia kultura współczesna; głębszym wniknięciem w powołanie, jakim jest obdarzona, i refleksją nad misją, jaką spełnia wobec tych, którzy ją stanowią, i wobec całego społeczeństwa. Wyrażają to temat Synodu, doprecyzowany jako «Powołanie i misja rodziny w Kościele i w świecie współczesnym», oraz schemat samego dokumentu roboczego. Nie jest on nowym traktatem, ale zbiera w sposób uporządkowany treści końcowej relacji Synodu nadzwyczajnego i tego, co Konferencje episkopatów nadesłały do Rzymu do dnia 15 kwietnia 2015 r. Trzy części, jakie stanowi, wyrażają wyzwania rodziny, jej powołanie i misję” – powiedział ks. Andrzej Koprowskie SJ, dyrektor programowy Radia Watykańskiego.

 

 

Not. MP

za: rv

fot. flickr.com/PDrabik

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną