Patryk Jaki (ZP), który złożył w Sejmie projekt uchwały o ustanowieniu 11 lipca Dniem Męczeństwa Kresowian, zwrócił uwagę, iż na Ukrainie powstaje coraz więcej pomników morderców Polaków, rezunów spod znaku OUN-UPA. Jego zdaniem w tej sytuacji państwo powinno zareagować.

- Tego nie da się nazwać inaczej, jak tylko ludobójstwo – mówił Jaki, przypominając, iż według różnych szacunków śmierć z rąk ukraińskich nacjonalistów poniosło 130-200 tys. osób. - Niezrozumiałym dla nas jest to, że polski parlament, polski rząd, polski prezydent nie byli w stanie ustanowić dnia, który upamiętniłby tych wszystkich Polaków, ginących w potwornych mękach - mówił.

- Jesteśmy to im winni. To jest nasz obowiązek – skonstatował, wyrażając nadzieję, iż „tym razem zwycięży rozsądek, myślenie o polskiej wspólnocie narodowej” i posłowie zdecydują o przyjęciu uchwały.
Jaki podkreślił, że na to święto czeka wiele tysięcy rodzin Kresowian. Dodał, iż byłby to również dobry gest w naszych relacjach z Ukrainą, ponieważ dobre stosunki budować można jedynie na prawdzie.

Anna Wiejak

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.