Tatuaż czy futra? Najlepiej, jedno i drugie…

0
0
0
/

Zapytałam babuleńkę, z czym kojarzą jej się futra? „Z ciepłem, bogactwem, luksusem i solidnością” – odpowiedziała. A tatuaże? Kontynuowałam pytanie. „Z kryminałem, brudem i biedą” – rzekła i wtedy pokazałam jej i moje tatuaże i na zdjęciach moje futra. „Świat się zmienił, Ty na szyi nosisz piękną etolę z norek, a na rękach i dekolcie masz tatuaże. Wy, młodzi, macie teraz wszystko, a miotacie się jak ryby w sieci” – spuentowała, a ja pozostałam z refleksjami „do roboty”.

Jestem w stanie zrozumieć babcię Genię, Krysię czy dziadka Zdzisia. Dorastali w świecie, w którym zarówno futro jak i tatuaż były towarem niszowym, skierowanym do zupełnie innej społecznie grupy odbiorców, ale jednak w pewnym sensie – deficytowym. Zaledwie dekadę czy może dwie dekady później, jedno pokolenie dalej, wyglądało to już zupełnie inaczej. Nie wiele pozostało już towarów deficytowych, skierowanych do ograniczonej kasty społecznej. Wszystko staje się ogólnodostępne. Zarówno tatuaż, jak i futro to kwestia chwili; wejść w posiadanie jednego czy drugiego nastarczy nam tyle samo zachodu, co nic, jeśli posiadamy pieniądze, ale nie koniecznie duże (zwłaszcza, jeśli to futro z recyclingu, z second-handu itd.). Futro i tatuaż znajdziesz za każdym rogiem. Jedno i drugie współcześnie mocno kontrowersyjne. Posiąść jest je niesamowicie łatwo, trwać dumnie przy ich wyborze już dużo trudniej.

Trzeba sporej determinacji by sprzeciwić się współczesnym trendom myślowym, a są one jeżeli nie zaskakujące to przynajmniej zawiłe. Myślenie dziadków ma w sobie jedną podstawową zaletę, której ciężko doszukiwać się w myśleniu kolejnych pokoleń. Ich spojrzenie na świat jest naturalne, nasze pełne ideologicznych wypaczeń, wydumanych wynaturzeń. Babcia widzi w tatuażach patologię i ma do tego podstawy. My widzimy np. diabła, diabła w futrach kreślonego przez animalsów i ekoterrorystów, pełnych swoich ideologizmów.

Znakowanie ciała znane jest w dziejach od starożytności. Getowie tatuowali swoich niewolników, Rzymianie skazańców, przez kolejne wieki w Europie tatuaże dozwolone były w subkulturze więziennej. Fakt pierwotnego znaczenia tatuaży, jako przejawu obrzędowości rytualnej, dla niej jest jednoznacznym symbolem pogaństwa. Ciężko przekonywać ją do zmiany spojrzenia na podstawie nielicznych w historii wzmianek o kojarzeniu tatuażu z wyższymi sferami (Trakowie tatuowali dzieci zamożnych rodzin, a w kulturach polinezyjskich był to zwyczaj dopuszczony tylko dla zasłużonych wojowników).

Futra od zawsze były towarem pożądanym. Od pradziejów posiadanie futra było wyznacznikiem pozycji społecznej. Futro to bogactwo, doceniane dobro, ofiarowane ludziom przez naturę. Prekursorami ochrony ciała przed zimnem, szycia odzieży na bazie futra, co wydaje się dość logiczne, byli Eskimosi. W starożytnym Egipcie tylko członkowie rodziny królewskiej i wysoko postawieni kapłani mogli przyozdabiać się skórami i to nie każdymi, np. geparda. Tu futro nie pełniło już funkcji ochronnej, miało mówić o statusie społecznym jego posiadacza. W średniowieczu najcenniejsze były z kolei futra z gronostajów, lisów czy kun, a ich posiadanie było oznaką wysokiego urodzenia i przynależności do warstw najbardziej uprzywilejowanych. Polacy, a przede wszystkim szlachta w okresie kultury sarmackiej, także upodobała sobie ten rodzaj ubioru. Prawdziwy szlachcic zakładał futro na siebie nawet latem, gdyż pełniło funkcję przede wszystkim reprezentacyjną. Futro to ciepło, ochrona i splendor, argument nie do podważenia. Nie do podważenia są przekonania babci…

„Fundacja Otwarte Klatki zaproponowała wymianę futra na tatuaż. Szeroko zakrojona akcja pełna jest absurdów, a jej cel – choć przez Fundację prezentowany – jest zupełnie niejasny dla zwykłej logiki.

Współczesne myślenie jest natomiast nieco inne i nie ma poparcia w niczym konkretnym, źródłach historycznych, badaniach psychologicznych czy religii, ale jest nową ideologią narzucaną nam przez niektóre tzw. organizacje prozwierzęce. Pozostając przy tematyce rozmowy z babcią spróbujmy rozłożyć na części jedną z ostatnich akcji animalsów spod znaku radykalnych ideologów tego ruchu. Fundacja Otwarte Klatki zaproponowała wymianę futra na tatuaż. Szeroko zakrojona akcja pełna jest absurdów, a jej cel – choć przez Fundację prezentowany – jest zupełnie niejasny dla zwykłej logiki. Namawiają nas do rezygnacji z historycznie potwierdzonego materiału na korzyść kojarzonych jednoznacznie negatywnie obrzędów rytualnych. Tyle w wyniku analizy historycznej. Twierdzą, że nosząc futra jesteśmy rządnymi krwi bestiami, bo okaleczamy zwierzęta, a w zamian za co proponują samookaleczenie (tatuaże). Będąc skrupulatnym tak również należy rozumieć tatuowanie ciała, jak i kolczykowanie czy obgryzanie paznokci w rozumowaniu psychologicznym. Ciężko doszukać się tu czegokolwiek innego jak narzucanej nam autodestrukcji, a przecież podobno myśl przewodnia to ratowanie zwierząt, czytaj dalej planety czyli siebie. Gdy się temu dokładnie przyjrzymy można mieć spore problemy ze zrozumieniem – wrażenie obłędu to dobre określenie. Mamy ratować zwierzęta, a niszczyć siebie? Mamy zrezygnować z naturalnego futra na korzyść plastiku? Mamy przestać wykorzystywać zwierzęta, a zacząć kaleczyć siebie i środowisko? Przecież naturalne futro jest dla skóry zdrowe (kwestia jonizacji) i rozkłada się szybko w ziemi, a chemiczne sztuczne, wiadomo. Mamy, opierając się już ściśle na historii, zrezygnować z jednej pozycji społecznej na korzyść innej, kiedy zdecydowanie nie jest to skok w górę na drabinie społecznej…? Mamy zacząć się umartwiać? Świat się zmienił, czy zwariował? Jakże inaczej zrozumieć fakt potrzeby wywracania naturalnych kolei rzeczy zupełnie do góry nogami. Jest zatem nadzieja, że gdy dotrzemy do końca tej drogi, a zarazem początku następnej, na wysokości 360 stopni wszystko wróci do normy. Będzie to symboliczny powrót do gospodarki zbieracko-łowieckiej, w której człowiek był naprawdę wolny, bo skupiał się na zaspokajaniu swoich naturalnych potrzeb, nie na dorabianiu nienaturalnych ideologii.

Daria Kurzawa

Źródło: Sokólski Wieczór

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną