Podwójne listy PiS-u... POtrzebne od zaraz

0
0
0
/

Prawo i Sprawiedliwość ma problem. Po niespodziewanym zwycięstwie Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich i świetnych sondażach na jego listach będzie chciało się znalezć znacznie więcej kandydatów, niż jest miejsc. To zupełnie odwrotnie, niż na listach Platformy Obywatelskiej, gdzie może być więcej miejsc, niż realnych kandydatów.

 

Przynajmniej takich, którzy się liczą. Ponieważ listy da się zapełnić, zbierając różnych lokalnych kacyków trzeciej kategorii, w ostateczności wymusić na swoich działaczach samorządowych, żeby się na nich znaleźli, brak będzie tylko kandydatów poważnych. Ponieważ przy takim poziomie poparcia dla PO może się okazać, że będą okręgi w których do Sejmu dostaną się tylko jedynki, ewentualnie dwóch kandydatów.

 

To wzbudza szczery POpłoch w partii, która jeszcze niedawno uważała, podobnie zresztą, jak Bul Komorowski, że nie ma z kim przegrać. Teraz jej liderowie zostali albo wycięci, albo sami się odizolowali od premierki wszystkich POlaków. Świadomi, że mogą swoimi nazwiskami sygnować POrażkę. A tego nie chce żaden z nich.

 

Stąd we wściekłych i szaleńczych, a często opierających się o kabaret działaniach przedwyborczych Kopacz może liczyć na tak mało znaczących działaczy, jak Mucha, Trzaskowski, czy Kidawa – Błońska. Politycznie i intelektualnie ta grupa wsparcia prezentuje się dość mizernie. Zarówno ilościowo, jak i jakościowo. Jakoś Kopaczowej nie wspierają ani Schetyna, ani Grupiński, ani Grabarczyk. A przecież to oni mają w tej chwili w PO znacznie więcej do powiedzenia, niż premierka i jej stado "psiapiółek".

 

O ile jednak wyżej wymienieni mogą liczyć na jedynki do Sejmu i wejście do niego, to poselska "szlachta gołota", albo sejmowa czerń z PO już nie. Rozpoczęły się więc gorączkowe przygotowania do życia w cywilu. Jest to o tyle trudne, że przeciętny poseł, jako polityk tak naprawdę nic nie umie i na niczym się nie zna. W dodatku usłyszałem kiedyś od jednego z pracodawców z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, że on z własnej, nieprzymuszonej woli nigdy nie zatrudniłby byłego polityka, ponieważ nie można mu dać do ręki nawet szczotki do zamiatania. Na pytanie dlaczego usłyszałem, że dlatego, ponieważ by ją zgubił, zniszczył, albo ukradł.

 

Stąd przestrach polityków od ośmiu lat nam miłościwie panującej partii wielkiego kapitału i odynarnych geszeftów. Części uda się załapać na listy do swojego przyjaciela Petru, ale on też nie gwarantuje etatu. Wielu wzorem pracowników kancelarii prezydenta Bula przeniesie się z Sejmu na wysokopłatne stanowiska do Gronkowca. Innych poupycha się w jednostkach podległych samorządom, tak jak niedoszłego prezydenta ze Szczecina z PO, który został wicedyrektorem w szpitalu. Jednak to wszystko dla wybranych. Sejmową czernią mogą się przecież platformiani hetmani nie przejąć i nigdzie jej nie upchnąć.W końcu, gdy tonie Titanic, kto się przejmuje biedotą trzeciej klasy i okrętowymi szczurami?

 

Tymczasem szeregowy poseł ma swoje serce i duszę, czyli w zasadzie żołądek i portfel oraz przyrośniety do sejmowego fotela zadek. A to nakazuje mu troszczyć się przede wszystkim o samego siebie. Dlatego platformerska czerń sejmowa z ulgą przyjęłaby dwukrotnie zwiększenie liczby miejsc na listach PiS-u i przyjęcie ich na te miejsca. Wtedy może i dla nich w tym "bulu" zaświeciłaby nadzieja. Przecięż są wierni i zdyscyplinowani. Lepsi nawet od maszynek do głosowania. Tamte czasami się psują, a oni prawie nigdy. Zawsze podniosą łapę za każdą najbardziej nawet szkodliwą dla społeczeństwa ustawą.

 

Dlatego są solą tego okrągłego cyrku będącego rzekomo "emanacją woli narodu". I dlatego nadal, najlepiej dożywotnio chcą reprezentować ten naród, czyli obywateli, których pomiędzy wyborami nazywają otwarcie "bydłem". Chcą nas reprezentować nawet gdy, ( a może zwłaszcza wtedy) kiedy my ich już nie chcemy.

 

Michał Miłosz


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną