Podczas sobotniej konferencji prasowej były lider i założyciel Nowoczesnej Ryszard Petru oraz była posłanka tego ugrupowania Joanna Scheuring-Wielgus przedstawiali nazwę oraz logo nowego ugrupowania. Zapowiedzieli start w przyszłorocznych wyborach zarówno do polskiego parlamentu jak i do europarlamentu.

Tak więc najpierw w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Ryszard Petru stwierdził, że tworzy... teraz partię Razem. Może się jeszcze Ryszard Petru nie nauczył się po prostu nowej nazwy. Jest długa i trudna. Składa się z pięciu liter i wykrzyknika. A że „Razem” również ma pięć liter (co prawda innych, ale kto by się takimi pierdołami przejmował) to mógł się chłopina pomylić. A przecież kilka dni wcześniej bzdurzył - Teraz! to nowe ugrupowanie. Gospodarka i społeczeństwo – to filary, które będą budowały nasze ugrupowanie, 9 grudnia odbędzie się konwencja założycielska. Później oczywiście przekręcił na partię Razem. Na szczęście po chwili Ryszard Petru ogarnął bezmiar swojej tępoty (przynajmniej na chwilę) i przeprosił za... przejęzyczenie. Jednak do dzisiaj nie wiadomo, czy Adrian Zandberg przyjmie go do partii Razem? Czy zrobi to z obiema Aśkami, czy może przyjmie tylko jego samego – lidera i samozwańczego krula?

Potem okazało się, że nie tylko Ryszard Petru (jakie to dziwne i zgoła zaskakujące, dla wszystkich, którzy podejrzewali jego Aśki) gada od rzeczy. Następna była wpadka jego koleżanki – Joanny Scheuring-Wielgus, która była gościem Radia ZET. Zapytana o nową inicjatywę polityczną, a konkretnie Dziennikarka chciała wiedzieć, czy Teraz! nie jest po prostu "podróbą Nowoczesnej".
- Podróbka Nowoczesnej to jest Teraz. Oryginał Nowoczesnej był na Torwarze w 2015 roku. Natomiast powiem pani, dlaczego założyliśmy Teraz!. W partii Razem (sic) są wszystkie te osoby, wszystkie... W partii Teraz! W partii Teraz! są wszystkie te osoby, które zakładały Nowoczesną. Jedyną osobą, która zakładała Nowoczesną, a jest teraz jeszcze z Katarzyną Lubnauer, jest Paweł Rabiej. Ale Paweł Rabiej dostał wynegocjowane przez Ryszarda Petru stanowisko wiceprezydenta Warszawy. Przecież nie wynegocjowała tego Katarzyna Lubnauer – rozkręciła się wyraźnie (p)oślica. Ta sama, która kilka dni wcześniej zapowiadała w Onet Rano, że była znakomitym, o ile w ogóle nie najlepszą ministrą kultury w historii III RP. 
 
Jak widać Ryszard „Rasialdo” Petru przyzwyczaił nas już do tego, że jest  inteligentny inaczej, a politycznie i ekonomicznie bliżej mu do myślicieli z oddziału Trzeciego w Tworkach (wszyscy ci Napoleonowie i Cezarzy), niż do normalnego polityka (choć takich w Polsce można ze świecą raczej szukać). Jednak poziom jego komety Joanny (krążącej wokół Ryśka, jak grupa asteroid) jest poniżej wszelkiego poziomu. Skoro z jego językowych wpadek można by napisać książkę, to co dopiero można powiedzieć o Joannie Scheuring – Wielgus? Tym razem wydaje się, że jednak przejdą do historii politycznej ignorancji. Zabierając chleb kabareciarzom. Przez nich zamiast ludzie kabaretu zarabiać na kieliszek chleba, ponieważ są od nich zabawniejsi. Cóż że z miejsca gwiazdy nowej partii stały się obiektem kpin zarówno innych polityków, jak i internautów. Szczególnie ci drudzy nie ograniczali się w szydzeniu z pierwszych wtop członków Partii Teraz!, 
Możemy być jednak pewni, że nowa partia dostarczy jeszcze wielu zabawnych nieporozumień. I teraz i później. Zdolność Ryśka i obu Asiek do gadania wszelkiej możliwości głupot, idiotyzmów, kretynizmów są po prostu niezmierzone, tak więc można na nich w tym zakresie zapewne liczyć jeszcze nie jeden raz. Choć trzeba im przyznać, że pewnej granicy żenady nie są w stanie przekroczyć – czyli przyjąć (p)osła Piotra Misiłę, po tym jak go Mściwa Kaśka sms-wym głosowaniem Zarządu Nowoczesnej z tej partii wywaliła. 

Dlatego ponawiam mój apel z tytułu tego felietonu - zdecydujta się w kuńcu, czy to ma być Partia „Teraz!” czy może Partia „Razem”? I dajcie odpowiedź. 

Piotr Stępień