Według uczonego, poszanowanie dla Jezusa Chrystusa powinno zachęcić muzułmanów do obchodzenia zbliżających się świąt. Mężczyzna uważa, że mogą, a nawet powinni oni nosić czapki Mikołaja, przystrajać swoje domy czy wysyłać kartki z życzeniami.

Mimo że pochodzi z Pakistanu, sprzeciwia się opinii wielu imamów, zabraniających muzułmanom obchodzenie świąt. Według znawcy Koranu, niektórzy wyznawcy islamu stali się "niepokojąco nietolerancyjni". Co więcej, poinformował, że w Wielkiej Brytanii ktoś rzucił nawet hasło, aby zamiast Bożego Narodzenia, obchodzić urodziny Mahometa.

- Muzułmanie, którzy naprawdę rozumieją Koran, powinni postrzegać obchody Bożego Narodzenia jako okazję do pokazania, że Jezus jest wymieniony i szanowany w Koranie. Muzułmanie również szanują Chrystusa i powinni koncentrować się na stworzeniu światowej wspólnoty pokoju i szacunku. Wysyłanie kartek z życzeniami i życzenie sobie wzajemnie Wesołych Świąt powinny być okazją do wspierania i wzmacniania dobrych relacji społecznych. Noszenie czapki świętego Mikołaja nie osłabi niczyich przekonań

- mówił Mustafa.

Nie jest to jednak pierwsza sytuacja, którą naraził się innym muzułmanom. W przeszłości przydzielono mu ochronę policyjną z powodu osądzenia go przez piętnastu przywódców islamskich o "szerzenie rebelii" na łamach prasy.

Wydawca od ponad dziesięciu lat zajmował się badaniami historycznych tekstów Koranu i odkrywał niezgodności, jakich jego zdaniem dokonują imamowie na całym świecie, w tym w Wielkiej Brytanii.

Jakiś czas temu Mustafa powiedział też, że muzułmanie powinni opuścić kraj w przypadku, gdy czują się niekomfortowo z wolnością słowa. Słowa te były nawiązaniem do burzy negatywnych komentarzy ze strony muzułmanów odnośnie przemówienia byłego burmistrza Londynu Borisa Johnsona, że muzułmanki w burkach wyglądają, jakby zamierzały planowały atak na bank, albo jak "skrzynki pocztowe".