Paweł Adamowicz nie żyje. Czas na modlitwę, nie politykę
Prezydent Paweł Adamowicz nie żyje. Taka wiadomość została upubliczniona dzisiaj po godzinie 13.30. Wcześniej dziennikarze otrzymywali przecieki o śmierci na skutek martwicy mózgu.
Lekarze walczyli o życie prezydenta od wczorajszego wieczora. W nocy przeszedł długą, 5-godzinną operację, lekarze byli dobrej myśli, ponieważ informowali, że operacja się udała. Jednak dziś nie było poprawy stanu zdrowia prezydenta Adamowicza. Lekarze informowali, że stan jest ciężki. Niestety, lekarz gdańskiego szpitala powiedział kilka minut temu, że Paweł Adamowicz zmarł
- informuje Onet.pl
- Z najgłębszym żalem musimy państwa poinformować, że przegraliśmy walkę o życie pana prezydenta. Pan prezydent Adamowicz zmarł. Cześć jego pamięci
- powiedział lekarz, dr Jerzy Karpiński.
Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu po ataku nożownika podczas 27 finału WOŚP.
Zarówno politycy prawicy, blogerzy, jak i lider WOŚP Jerzy Owsiak nie uniknęli politycznego hejtu po zamachu na życie prezydenta Gdańska. Jedni i drudzy mogliby się pomodlić, do czego (do modlitwy) namawia rzecznik Episkopatu Polski.
Źródło: Internet
