Pieczyński totalnie odleciał! "Podziały będą się pogłębiały, jeżeli nie doprowadzimy do tego, że mamy prawdziwy rozdział Kościoła od państwa"
Wczoraj, podczas demonstracji przeciwko rzekomo „propagowanej przez TVP mowie nienawiści”, przemawiali m.in. Beata Tadla, Joanna Scheuring-Wielgus i Krzysztof Pieczyński. Temu ostatniemu powód zgromadzenia nie przeszkodził w tym, żeby oskarżyć Kościół o dzielenie Polaków.
– Czy dalej będziemy kłamać, że nie wiemy, kto stoi za podziałami pomiędzy Polakami? Kto wywołał wojnę Polaków z Polakami? Myślę, że trzeba to sobie uświadomić. Zacząć mówić o tym, że to nasz kraj, gdzie my wyznaczymy miejsce, które Kościół może w naszym życiu pełnić i nie będzie odwrotnie. Te podziały będą się pogłębiały jeżeli nie doprowadzimy do tego, że mamy prawdziwy rozdział Kościoła od państwa, prawdziwy!
– mówił.
– Tak długo jak mentalność Polaków będzie formatował Kościół, tak długo nie będzie, to kraj postępowy i stracimy wszystko. Z Polski wyjedzie 20 milionów ludzi, to mi mówi serce, a pozostali przestaną się rozmnażać, bo nie będą mieli sensu życia
– grzmiał Pieczyński.
– Kościół zawsze będzie odbudowywał relacje pan-niewolnik bo nie zna innych relacji. Zawsze był wrogiem postępu i będzie, i nic tego nie zmieni. (…) Zero duchowości tam, gdzie jest dogmat i prasowanie ludziom mózgów od dziecka
– stwierdził.
Źródło: Facebook