Odlot Jaśkowiaka: można z nami rozmawiać, kiedy jeszcze żyjemy, nie trzeba czekać, aż nas zamordują

0
0
0
/ Platforma Obywatelska RP/CC BY-SA 2.0/Wikimedia Commons

Trwa festiwal przekonywania, że za całe zło w debacie publicznej odpowiedzialny jest ośrodek na Nowogrodzkie, mimo, że prawie nic nie mówi. Tym razem monolog-tyradę przeprowadził prezydent Poznania. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" padły słowa, które trudno odebrać inaczej jak... "odlot".

– Dlatego w tych działaniach i premiera Morawieckiego, i prezydenta Dudy ja widzę hipokryzję. To już bardziej wiarygodny jest dla mnie poseł Kaczyński, który nie przychodzi na posiedzenie Sejmu, aby uczcić minutą ciszy śmierć Pawła Adamowicza. Już bardziej dla mnie wiarygodne jest jego zachowanie, że nie przyjeżdża na pogrzeb, niż ta hipokryzja, którą widzę w zachowaniu i prezydenta Dudy, i premiera Morawieckiego

– mówił Jacek Jaśkowiak.

– Wtedy, gdy były obchody różnych rocznic, to wtedy prezydent Duda nie widział możliwości, żeby podać rękę. Można do nas przyjść, można z nami rozmawiać, kiedy jeszcze żyjemy, nie trzeba czekać, aż nas zamordują

– trwożył się prezydent Poznania w wywiadzie na wyborcza.pl.

Źródło: wyborcza.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną