Pochód zimowy 1918–1920. Epopeja 5. Dywizji Syberyjskiej – komiks o bohaterach skazanych na zapomnienie

0
0
0
fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe /

Nakładem warszawskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej ukazał się kolejny wspaniały komiks historyczny, według doskonałego scenariusza Sławomira Zajączkowskiego, i z fenomenalnymi rysunkami Krzysztofa Wyrzykowskiego, i jak zwykle niezwykle merytoryczną wkładką historyczną autorstwa Kazimierza Krajewskiego i Tomasza Łabuszewskiego. „Pochód zimowy 1918–1920. Epopeja 5. Dywizji Syberyjskiej” to 64 stronicowy album, w formacie a4 z kolorowymi ilustracjami.

Jak informuje Instytut Pamięci Narodowej album „ukazuje losy 5. Dywizji Syberyjskiej – jednej z zapomnianych polskich jednostek tworzonych masowo w latach 1914–1920 na terenie Imperium Rosyjskiego. Formacja ta składała się z ochotników z bardzo różnych środowisk: żołnierzy byłej armii rosyjskiej, jeńców z armii austro-węgierskiej, niemieckiej, potomków zesłańców, rzuconych w wir okrutnej wojny domowej rozpętanej przez bolszewików. Mimo ekstremalnie trudnych warunków syberyjskiej zimy potrafili oni do końca zachować bohaterską postawę, z poświęceniem walcząc z przeważającymi siłami wroga”.

 

Komiks „Pochód zimowy 1918–1920. Epopeja 5. Dywizji Syberyjskiej” to forma oddania sprawiedliwości polskim bohaterom skazanym na zapomnienie i w PRL i w sanacyjnej II RP, która skutecznie tworzyła mit Piłsudskiego kosztem polskich bohaterów niepodzielających jego poglądów lub których działalność nie miała nic wspólnego z liderem sanacyjnej dyktatury.

 

W niezwykle ciekawej recenzji komiksu, jaka ukazała się na portalu Dzieje pl. (związanym z Muzeum Historii Polski Dzieje) Adam Hlebowicz zwrócił uwagę, że historia 5. Dywizji Syberyjskiej jest jednym z tych wielu wydarzeń z historii Polski, które są słabo poznane i opisane.

 

Adam Hlebowicz w swej recenzji na portalu Dzieje pl. przypomina, że „w szczytowym momencie Dywizja liczyła 16,5 tysiąca oficerów i żołnierzy. To jednak nie wszystko, bo tę liczbę trzeba pomnożyć razy kilka, przez stałą obecność dość licznych rodzin wspomnianych wojskowych, co w pewnym stopniu stało się przyczyną klęski dywizji. Oficerowie i żołnierze to ludzie urodzeni na Syberii w rodzinach zesłańczych (ok. 15% składu dywizji), to ludzie, którzy napłynęli na ogromne tereny syberyjskie w wyniku działań wojennych, to wreszcie jeńcy polscy służący wcześniej w austriackich formacjach wojskowych”.

 

Jak można dowiedzieć się z recenzji Adam Hlebowicz (opublikowanej na portalu Dzieje pl.) „po przewrocie bolszewickim 1917 r. na całym terytorium Rosji zaczęły powstawać spontanicznie polskie oddziały wojskowe, które z czasem znalazły się pod wojskową opieką płka Waleriana Czumy, doświadczonego oficera II Brygady Legionów. Tak w styczniu 1919 r. powstała formalnie 5. Dywizja Syberyjska, podległa polskiej armii we Francji dowodzonej przez gen. Józefa Hallera. Dywizja odznaczyła się w czasie licznych starć z wojskami bolszewickimi walcząc z nimi na wielkich rzekach syberyjskich, na lądzie i wreszcie na torach kolei transsyberyjskiej. Jesienią 1919 r. rozpoczął się odwrót wojsk Ententy, także armii admirała Kołczaka, wzdłuż torów kolejowych Transsyberii, przy czym polskie oddziały osłaniały całą ewakuację na trasie ponad 1000 km, od Nowonikołajewska (obecnie Nowosybirsk) poczynając a na stacji Klukwiennaja koło Krasnojarska kończąc. Zdradzeni przez sojuszników, zwłaszcza przez korpus czechosłowacki, Polacy zmuszeni byli poddać się bolszewikom w styczniu 1920 r. Niewielka część piechoty, pod wodzą płka Kazimierza Rumszy, przedarła się przez okolice jeziora Bajkał i w finale dotarła do Harbinu, skąd potem drogą morską przedostała się do Polski. Inni, cierpieli głód, biedę i represje pod władzą sowiecką. Szczęśliwie tę katorgę przerwały postanowienia traktatu ryskiego, w efekcie czego ci, którzy ocaleli mogli wrócić do już niepodległej ojczyzny”.

 

Komiks „Pochód zimowy 1918–1920. Epopeja 5. Dywizji Syberyjskiej” to jeden z wielu komiksów historycznych wydanych przez IPN. Część z nich jak albumy o Antku Srebrnym i jego rodzinie kierowane są do młodego czytelnika, inne w tym te oparte na scenariuszach Sławomira Zajączkowskiego i ilustrowane przez Krzysztofa Wyrzykowskiego kierowane są do starszego czytelnika i zachwycają swoim doskonałym poziomom artystycznym.

 

Sławomir Zajączkowski to wydawca magazynu komiksowego „Komiks i my” (w którym czytelnicy mogą znaleźć komiksy również z katolickim i konserwatywnym przesłaniem) oraz scenarzysta komiksów IPN o żołnierzach wyklętych (z serii „Wilcze tropy”), AK (z serii „W imieniu Polski walczącej”) i chrystianizacji Polski (z serii „Lux in tenebris”).

 

W biogramie Krzysztofa Wyrzykowskiego (autorstwa Łukasza Chmielewskiego) można przeczytać, że ten utalentowany autor rysunków w komiksach historycznych jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Jak informuje Łukasz Chmielewski „o Wyrzykowskim zrobiło się głośno w 2004 roku za sprawą albumu "Westerplatte. Załoga śmierci" (scenariusz Mariusz Wójtowicz-Podhorski). Po pierwsze, komiks podważał bohaterstwo dowódcy placówki, majora Henryka Sucharskiego, czyniąc faktycznym obrońcą i prawdziwym bohaterem jego zastępcę, kapitana Franciszka Dąbrowskiego. Po drugie, rysunki bardzo starannie odwzorowały realia historyczne, a Wyrzykowski rysował nie tylko na podstawie bogatej dokumentacji, ale także w oparciu o specjalnie zbudowane modele pancernika "Schleswig-Holstein", samolotów typu Ju-87 B1 i B2 oraz makiety i dioramy obiektów wojskowych na Westerplatte. Prace nad komiksem trały blisko dwa lata. Sukces komiksu o Westerplatte zaowocował kolejnym zleceniami na komiks historyczny. Wyrzykowski narysował "Cenę wolności", album o zabójstwie księdza Jerzego Popiełuszki [...], był też jednym z sześciu rysowników komiksu "Solidarność - 25 lat: Nadzieja zwykłych ludzi" [...]”.

 

Z biogramu na Culture pl można dowiedzieć się, że Krzysztof Wyrzykowski „od 2009 roku wraz ze scenarzystą Sławomirem Zajączkowskim współtworzy większość komiksów wydawanych przez Instytut Pamięci Narodowej. Jest stałym rysownikiem dwóch flagowych serii: "Wilcze tropy", która jest poświęcona Żołnierzom Wyklętym (do tej pory ukazały się trzy albumy: "Zygmunt", "Orlik", "Młot", […] "Żelazny"), i "W imieniu Polski Walczącej", która opowiada o ważnych wydarzeniach związanych z Armią Krajową – w tym cyklu wydano "Zamach na Kutscherę", "Kampinos ‘44" i "Akcję pod Arsenałem". Wyrzykowski narysował także komiksy "Korfanty", "Łupaszka. 1939" i "Wyzwolenie? 1945" (...), "Bitwa pod Warką w roku 1656"”.

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną