Islamskie partie już działają w Europie. Nie możemy dopuścić, by pojawiły się w Polsce

0
0
0
/

W najnowszym numerze czasopisma „Rzeczy Wspólne” czytelnicy mają okazje przeczytać ciekawy artykuł o islamskich partia w Europie Zachodniej, czyli o tym, jak wizje pisarzy science fiction opisujących islamizacje Europy Zachodniej zaczynają się ziszczać na naszych oczach. Polacy muszą być mądrzy przed szkodą i nie dopuścić do pojawienia się islamskich imigrantów, a potem islamskich partii mających na celu wprowadzenie szariatu w naszym kraju.

Islam na nasze szczęście nie stanowi monolitu, dzieli się na coraz to nowe odłamy. Na szczęście nie odnosi też sukcesów w działalności gospodarczej, społecznej i kulturalnej, nie jest więc atrakcyjny cywilizacyjnie tak jak w wiekach średnich niosące cywilizacje chrześcijaństwo. Na nasze szczęście bogate państwa arabskie marnują zyski z ropy na konsumpcje nie na inwestycje i nie budują imperium jak Chiny. Jednak nie wolno nam popadać w samozadowolenie i stagnacje, trzeba przeciwdziałać islamskiemu zagrożeniu zawczasu.

 

W Unii Europejskiej, którą to zachwalają wszystkie parlamentarne siły w naszym kraju, nieustannie powstają coraz to nowe partie islamskie. Europejski establishment, dla którego według polskich polityków nie ma alternatywy, głosi, że nie muzułmanie nie są fanatykami. W rzeczywistości wbrew kłamstwom marksistów, tych jawnych i tych ukrytych pod fałszywą banderą chadecji czy konserwatyzmu w Zachodniej Europie, islam zawsze wykluczał tolerancje.

 

Od dekad w Europie Zachodniej muzułmanie stanowili elektorat lewicy. Taki stan rzeczy powoli się kończy. Społeczność islamu, w tym i ta mieszkająca w Europie Zachodniej, staje się coraz większa, coraz silniejsza i coraz bardziej się radykalizuje. Sfrustrowani emigranci i ich sfrustrowane dzieci dystansują się do lewicy i zaczynają mieć własne islamistyczne aspiracje polityczne. Lewica, pomimo że krytykuje szariat, wspiera dale muzułmanów, by niszczyć zachodnią tożsamość kulturową.

 

Od 2012 roku w Belgii działa partia ISLAM (Intégrité - Solidarité - Liberté - Authenticité – Moralité, czyli Integracja, Solidarność, Wolność, Autentyczność, Moralność) Redouane Ahrouch. Jej celem jest „zrobienie z Belgii państwa islamskiego, działającego w zgodzie z prawem szariatu”, wprowadzenie powszechnej islamizacji, odrębnego transportu dla kobiet i mężczyzn, żyzności halal w szkołach. Postulaty szariatu oznaczają walkę z homoseksualizmem, odebranie kobietom prawa do dziedziczenia, ograniczenie prawa kobiet do rozwodu, wprowadzenie kary śmierci, uznanie Ramadanu za święto państwowe, separacja kobiet i mężczyzn w miejscach publicznych. W Belgii działa islamistyczna lewicowa partia Be.One.

 

W Holandii działa założona przez Turków, lojalna wobec prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana, lewicowa partia DENK (myślcie). Zdobyła ona 3 z 150 miejsc w holenderskim parlamencie, zmusiła miasto Utrecht do wycofania z wystawy obrazów Caravaggia i jego uczniów, bo przedstawiały one treści chrześcijańskie.

 

We Francji działa islamska Partia Równość i Sprawiedliwość — Le Parti égalité et justice (PEJ) zrzeszająca Turków zwolenników prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana. Wyrosła ona z edukacyjnego stowarzyszenia finansowanego przez Turcję. Partia ma swoich radnych samorządowych wybranych z list socjalistów, zielonych, i pseudo centroprawicy. Celem partii jest integracja Bośni i Turcji z Unią Europejską, wprowadzenie posiłków halal (zgodnych z islamskimi zasadami koszerności), delegalizacja małżeństw homoseksualistów i usunięcie gender ze szkół (postulat ten wyklucza białych chrześcijan z życia politycznego Zachodniej Europy, a muzułmanów nie).

 

Kolejnymi francuskimi partiami islamistów są: Partia Francuzi i Muzułmanie (Parti français et musulmans) oraz Unia Demokratyczna Muzułmanów Francuskich (Union Démocratique des Musulmans Français), która pluje być islamską chadecją, opowiada się za noszeniem kwefów, ubojem rytualnym i islamską bankowością.

 

Partie islamistów są też w Austrii i Niemczech. W Austrii działa Die Neue Bewegung für die Zukunft NBZ (Nowy Ruch dla Przyszłości), w Niemczech Bündnis für Frieden & Fairness (Sojusz na Rzecz Pokoju i Sprawiedliwości), oraz Bündnis für Innovation und Gerechtigkeit (Sojusz na rzecz innowacji i sprawiedliwości) – którego celem są dwujęzyczne szkoły, islamska bankowość, dwujęzyczne obywatelstwa, niedopuszczenie do demoralizowania dzieci przez homoseksualistów. W Szwecji działa partia Grupa JaSin (JaSin Group).

 

Nie możemy popełniać błędów Europy Zachodniej i doprowadzić do pojawienia się w naszym kraju islamskich imigrantów. Z czasem zechcą oni jak teraz w Europie Zachodniej wprowadzić i w Polsce szariat.

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną