Po pomniku Jankowskiego lewica zacznie niszczyć pomniki Jana Pawła II?!

0
0
0
fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe /

W ramach kreowania rzekomego problemu pedofilii w Kościele kierowany do groteskowej opozycji portal Oko press poinformował w artykule <<Nocą obalili pomnik ks. Jankowskiego. „Oskarżamy prałata o podły i haniebny gwałt na godności”>> o akcji lewicowych aktywistów, którzy w Gdańsku zniszczyli pomnik kapelana Solidarności.

W artykule zacytowano aktywistów, którzy obalili pomnik. Oświadczyli oni: „Oskarżamy instytucję kościoła katolickiego i jej przedstawicieli, którzy z pełną świadomością zła czynionego przez Henryka Jankowskiego nie zareagowali, aby złu położyć kres, milczeli lub wręcz – jak Sławoj Leszek Głódź – tolerowali ryzyko pojawienia się kolejnych ofiar”.

 

Według lewicowego portalu „ujawnione po latach zbrodnie zmarłego w 2010 roku kapelana gdańskiej „Solidarności” stały się wstrząsającym dowodem na zjawisko pedofilii w Kościele katolickim i bezkarność tej zbrodni”.

 

Pomnik został obalony „w nocy z 20 na 21 lutego 2019 r., ok. 3.00 nad ranem” przez Konrada Korzeniowskiego, Rafała Suszka i Michała Wojcieszczuka. „Najbardziej znany z trzech aktywistów jest Rafał Suszek, fizyk matematyczny Uniwersytetu Warszawskiego, związany z ruchem Obywateli RP. [...] Suszek uczestniczył m.in. w blokadach antyfaszystowskich, próbował zatrzymywać smoleńskie ekshumacje”.

 

W swoim oświadczeniu lewicowi aktywiści oskarżyli ks. Jankowskiego nie tylko o pedofilie, ale też o to, że „o liczne zamachy na godność oraz o dyskryminację osób i społeczności poprzez szerzenie mowy nienawiści, publiczne głoszenie poglądów antysemickich i lżenie ludzi o odmiennych poglądach politycznych w kazaniach, wypowiedziach publicznych i instalacjach quazi-religijnych, które nie miały nic wspólnego z tradycją chrześcijańską [chodzi o Groby Pańskie, które w każdą Wielkanoc prałat wystawiał w kościele św. Brygidy – red.]”.

 

Zapewne w najbliższym czasie aktywiści lewicy zaczną obalać i pomniki Jana Pawła II. W opublikowanym na łamach portalu Oko press artykule Artura Nowaka „Kapłaństwo staje się zawodem gejowskim, ale to nie homoseksualizm jest winny pedofilii” można przeczytać, że „pontyfikat Jana Pawła II to [...] czas pedofilskiego karnawału w kościele i przykłady bezkarności dla drapieżców. Nie kto inny jak polski papież awansował do godności kardynalskiej odchodzącego dziś w niesławie homoseksualnych nadużyć Theodora McCarricka. Jego protegowanym był również oskarżany o wykorzystywanie dwóch tysięcy młodych chłopców kardynał Hans Hermann Groër”.

 

Oskarżenia wysuwane przez lewicowych aktywistów doskonale ukazują czemu tak rzekomy homoseksualizm (nazywany pedofilią przez lewice), tak przeszkadza lewicowcom. Prałat Jankowski, dziś oskarżany o kopulacje ze wszystkim, co się ruszało, podpadł lewicy swoją krytyką pod adresem Żydów. Dziś, kiedy lewica wytworzyła przekonanie, że klar katolicki to banda zboczeńcze seksualnych, wrogowie prałata mogą oskarżeniami o pedofilie się na nim zemścić za brak filosemityzmu.

 

Do oskarżeń wobec ks. Jankowskiego kilka tygodni temu odniósł się znany pisarz Andrzej Pilipiuk na swoim blogu co opisałem na portalu Prawy pl. w artykule „Andrzej Pilipiuk demaskuje konstrukcje hucpy mającej na celu zniszczenie Kościoła bzdurnymi oskarżeniami o pedofilię”.

 

Andrzej Pilipiuk, komentując oskarżenia o pedofilie kierowane pod adresem księdza Jankowskiego, stwierdził „po pierwsze: uważam że wszystkie te oskarżenia to pic na wodę - zmarły ksiądz pada ofiarą pomówień. W dodatku są to "newsy" skierowane do smarkaterii która nie ma zielonego pojęcia czym była komuna, nie wie jak działała ubecja... Po drugie: doceniając potrzebę walki z tzw. "nadużyciami seksualnymi" uważam, że osiągnęliśmy etap bardzo niebezpieczny - dziś odpowiednio nagłośnionymi oskarżeniami o pedofilię czy molestowanie seksualne można błyskawicznie zniszczyć absolutnie każdego. Bez dochodzenia, bez wyroku sądowego”.

 

Poruszając temat oskarżeń o pedofilie, Andrzej Pilipiuk stwierdził, że „nagonka na księdza Jankowskiego rozkręca się na dobre. Pojawiają się kolejni „świadkowie”. Dlaczego zdecydowali się mówić dopiero teraz? Dlaczego nie polecieli z tymi rewelacjami do urbana? Piętnaście dwadzieścia lat temu gdy jego ohydna gazeta była u szczytu potęgi za w miarę wiarygodne materiały mogliby liczyć na grubą kasę… Patrzmy jeszcze szerzej – KOD zdechł i już się nie podniesie. „Nowoczesna” ginie wchłaniana przez PO. O „Razem” - słuch zaginął. Wydaje mi się że sponsorzy anykaczyzmu – ci wszyscy którym PiS bardzo popsuł interesy i interesiki - po prostu zorientowali się że finansowanie idiotów nie ma sensu. I przekierowali strumyczki gotówki. Po pierwsze do PO po drugie zapewne szykowane są kolejne „ruchy społeczne”. Teraz cały dowcip polega by zrobić dla nich miejsce. Okroić PiS od prawej, od lewej… Stworzyć alternatywy i dla prawicowych oszołomów i dla tych którzy identyfikują się raczej z lewym skrzydłem ale nie lubią tuska. Aby osłabić PiS trzeba wykonać mocne uderzenie w twardy elektorat. Temu służy „afera” KNF, temu jak sądzę służy afera z księdzem Jankowskim. Opluskwiając kapelana solidarności rzuca się błoto także na ruch którym współkierował. Szybko dowiemy się ze w kierownictwie „S” ludzie wiedzieli o jego skłonnościach ale nie reagowali albo go chronili. Pojawią się nazwiska…”.

 

Pisarz w swoim wpisie przypomniał, że „pedofilia jest więc potępiana, wystarczy podejrzenie o takie skłonności by zniszczyć komuś dobre imię albo karierę. Ofiary i domniemane ofiary wyrywają sowite odszkodowania – sądy boją się wydawać wyroki uniewinniające. Zarazem są wyjątki. Przymyka się oko pedofilię legitymizowana kultowo - muzułmanom czy hinduistom - pedofilia uchodzi przeważnie na sucho. UE traktuje jako ważne i legalne małżeństwa „uchodźców”. Gangi pedofilów – gwałcicieli narodowości pakistańskiej latami bezkarnie terroryzowały Oxford i okolice. W Polsce przez palce patrzy się na zwyczaje Romów”.

 

W opinii pisarza „także elitom, zwłaszcza artystycznym i politykom - wolno. Roman Polański jest wielkim artystą którego nie wydalono do USA. Daniel Cohn-Bendit nadal jest eurokomisarzem. Podobnie Volker Beck i Claudia Roth wywinęli się mimo przynależności do organizacji humanitische union. W Polsce dwaj homoseksualiści – celebryci otwarcie przyznali się do pedofilii i też włos im z głowy nie spadł”.

 

Pisarz uważa, że „ta schizofrenia pokazuje, że lewica nie pozbyła się ciągotek w kierunku depenalizacji i legalizacji tego zboczenia. Hejt na pedofilów jest chwilowo użyteczny jako maczuga do okładania kościoła katolickiego – ale zasadniczo w przewidywalnym horyzoncie czasowym musimy oczekiwać kolejnych zmian obyczajowych. (oraz prawnych)”.

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną