Morawiecki - radykałowie nie napiszą historii od nowa

0
0
0
/ flickr

- Wydawało mi się to kompletnie nieprawdopodobne, że takie słowa padły. Takie słowa nie powinny paść z ust kogoś, kto jest ministrem spraw zagranicznych. Polska dłużej już nie będzie poddawać się presji, by akceptować kłamstwa na swój temat, mylące stwierdzenia, rasistowskie uwagi - pożalił się Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla izraelskiej gazety "Haaretz".

- Polska nie boi się. Doświadczyliśmy okropnej wojny, okupacji. Przez dekady nasza ojczyzna nie mogła się bronić przed oskarżeniami. Polska dłużej już nie będzie poddawać się presji, by akceptować kłamstwa na swój temat, mylące stwierdzenia, rasistowskie uwagi. (...) Jesteśmy otwarci na prawdę - nawet tę najbardziej bolesną na temat tych, którzy kolaborowali, ale nigdy nie zgodzimy się na obciążanie ich odpowiedzialnością całego narodu. Jak w każdym narodzie, byli i tu kryminaliści - tłumaczy. - Nie mam problemu z tym, że ktoś mówiąc o tamtych okrutnych czasach, stwierdzi, że byli w Polsce kryminaliści. Byli, jak w każdym innym narodzie. Jednak kiedy mówisz "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki" to jest to po prostu rasistowskie. Wydawało mi się to kompletnie nieprawdopodobne, że takie słowa padły. Nie powinny paść z ust kogoś, kto jest ministrem spraw zagranicznych. Zdaję sobie sprawę jednak, że w czasie kampanii wyborczej takimi stwierdzeniami niektórzy politycy chcą się przebić do mediów.

- opowiadał premier Morawiecki izraelskiej gazecie.

Czy jeśli ktoś śmie powiedzieć, że była żydowska policja w gettach i że roszczenia majątkowe organizacji żydowskich są wyssane z palca to będzie radykałem? I na dodatek antysemitą?

Źródło: onet

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną