Żądamy tramwaju dla rudych!

0
0
0
/ flickr

No i wreszcie zalśniła iskierka nadziei dla wyśmiewanych, obrzucanych durnymi dowcipami ludzi o rudych włosach. Tu słowa pochwały należą się nadzorcy miasta stołecznego, jaśnie oświeconemu jego prezydentowi. Ów przenikliwy bohaterski człowiek pojął, że palącą potrzebą, ba! potrzebą wręcz płonącą nie są jakieś tam miejsca dla sraluchów w żłobkach czy łatanie dziur w jezdniach albo inne dyrdymały. Tą palącą potrzebą jest uznanie wyjątkowości pewnej niedużej grupy społecznej i ulżenie jej doli poprzez wyraźne wskazanie na nią sprawiedliwym palcem.

   Nie wdając się w pokątne szczegóły powiedzmy prosto: ustanowił specjalną kartę dla środowisk LGBT, wyróżniając je tym samym od ponurego tłumu i uwalniając od nie mniej ponurego losu ludzi na każdym kroku prześladowanych. Od tej pory krążące miastem bojówki, które dniami i nocami wypatrują, czy aby nie udzie ulicą lesbijka czy gej – aby spuścić mu zdrowy łomot, już od teraz nie będą mogły nawet kiwnąć palcem w bucie. Wystarczy, że pomacha się im przed nosem kartą LGBT. Immunitet, to immunitet.


      Władca stolicy wpadł przy okazji na genialny pomysł specjalnego, tęczowego tramwaju równości, który pojawi się przed oczami warszawiaków, mknąc radośnie ulicami miasta. Sam miód i malina. Tak światłym zamiarom mogą  się sprzeciwić wyłącznie nie kochający postępu degeneraci.


      Tu pojawia się kłopot. Co z przystankami, gdzie tramwaj się zatrzyma? Na jakiej podstawie będzie można wsiąść? Czy myślano w ratuszu o specjalnych legitymacjach uprawniających do jazdy Tęczą? A jeśli wejdzie doń nieuświadomiona kulawa babcia lub, co gorsza, kobieta w niesłusznej ciąży, świadczącej prowokacyjnie o zacofanych kontaktach międzypłciowych? Jak temu zapobiec? I co z innymi grupami prześladowanych za wygląd i błędy jakie czyni natura? Mamy tu na myśli nie tylko wspomniane na wstępie osoby rude, ale i tych co wyłamali się z normalsów, używając lewej miast prawej ręki, czyli pospolite szmaje. Nie można też pominąć ludzi obsypanych nadmiarem piegów, zezowatych a także posiadaczy dużych, odstających uszu. Wszyscy oni są często narażeni na kpinki i, o wiele bardziej niż LGBT odczuwają swą odmienność. Bo homoseksualizmu nie widać, a zeza, piegi i paskudne uszy tak. To potężny problem a zarazem pytanie do urzędników miejskich.


       Wyjście jest. Obok tęczowego wprowadzić na miejskie linie także inne tramwaje, wyłącznie dla uszato–zezowato-piegowato-mańkuckich. Ratusz musi bez zwłoki przystąpić do organizowania trójek aktywistów, których zdaniem będzie segregowanie poszczególnych grup już u źródła, czyli na przystanku. Zdatnych do tego zajęcia nie zabraknie; po urzędzie przy Placu Bankowym pęta się liczna gromada urzędników nie mających za wiele roboty. Aby jednak uniknąć nieporozumień, ratusz winien powołać spec-komisję nadzorującą „trójki” i ustalającą kryteria podziału ludzi, jakimi owe „trójki” będą się posługiwały. Wystarczy tu zwyczajna obserwacja. Jeśli np. dwóch mężczyzn na przystanku rozmawia ze sobą ponad kwadrans, automatycznie zostaną zaliczeni do uprzywilejowanej grupy gejów czyli godnych tramwaju Tęcza. To samo z kobietami, z tym, że tu kryterium jest pół godziny. Po tym czasie zostaną wpisane na listę lesbijek. Z innymi mniej będzie zachodu, bowiem ich cechy szczególne same rzucają się w oczy. Rudzi do rudego pojazdu, uszaci do uszatego, piegowaci do piegowatego. Gorzej z mańkutami. Tu sprawa robi się arcypolityczna, bo – o zgrozo! -  szmają jest sam prezydent kraju. Ale na szczęście on nie jeździ tramwajami.


      Niejako przy okazji wyjaśniła się sprawa zakupu przez wodza Warszawy tramwajów u producenta z Zachodu, zamiast tych tańszych i lepszych produkowanych w Polsce. Te polskie są po prostu zbyt zacofane, aby miały zaszczyt przewozić pasażerów spod znaku LGBT.


      Postulaty powyższe są ze wszech miar słuszne. Oczywiste przy tym jest, że nie uda się władcy stolicy uniknąć przywilejów dla rudych i specjalnego dla nich tramwaju. Niech więc, póki czas, pochyli się i nad tą sprawą, bo rudzi podobno bywają mściwi.
                                                                                               

Źródło: Zuzanna Śliwa

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną