Strategiczny przekop

0
0
0
/ wikipedia.pl

Prawo i Sprawiedliwość postawiło na budowę trzech dużych inwestycji: CPK, które spotkało się od razu z krytyką opozycji. Zarzucano obsesje gigantomanii partii rządzącej. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski dowodził, że niepotrzebny jest nam tak duży port lotniczy, skoro Berlin go ma. Następny pomysł nie budzi już żadnych kontrowersji, jest nim wybudowanie tunelu łączącego dwie części Świnoujścia. Dziwne, że do tej pory nikt tego nie zrealizował. Świnoujście przecięte na pół Świną, musi korzystać cały czas z dwóch wysłużonych promów, aby funkcjonować. W sezonie turystycznym czekanie na przeprawę dochodzi nawet do paru godzin.

No i trzeci pomysł PiS-u, to przekop Mierzei Wiślanej. Prawo i Sprawiedliwość pierwsze podejście do tego projektu miało już w 2006 roku. To wtedy, w listopadzie Jarosław Kaczyński ogłosił taki plan, a w roku 2007 powstał już plan finansowania budowy przez sześć lat. Koszt wyceniono wówczas na 420mln zł.  Gdy rządy zaczęła sprawować Platforma Obywatelska, pomysł przeszedł do zamrażalnika. Donald Tusk dowodził: „Jeżeli my dziś w Polsce mamy do wykonania gigantyczną ilość inwestycji pierwszorzędnej potrzeby, to z całą pewnością bardzo kosztowny, o wątpliwym sensie ekonomicznym przekopania Mierzei – muszę go ocenić – że dziś jest wyłącznie politycznym trikiem. (…) Strach pomyśleć, co będą chcieli przekopać, bieg jakiej rzeki będą chcieli zmienić, jakie morze osuszyć po to, by wygrać wybory nasi oponenci”.


Na przestrzeni ośmiu lat rządów PO-PSL jakoś nie powstała „gigantyczna ilość inwestycji pierwszorzędnej potrzeby”, a i przekop Mierzei poszedł w zapomnienie.  Dziś koszt budowy jest o wiele droższy i szacuje się go na ok. 800mln zł. , ale i sens powstania przekopu jest niewątpliwy.  Chodzi o jego strategiczny charakter, ekonomiczny rozwój tych terenów i dodatkową atrakcję turystyczną.  Jak było do przewidzenia, do negacji pomysłu ruszyli: ekolodzy, opozycja, Rosja i Bruksela. PO twierdzi, że inwestycja jest nieopłacalna, bo zwróci się dopiero po setkach lat. Ekologów martwi nieuprawnione płoszenie ptactwa. Komisja Europejska kwestionuje wycinkę drzew, a Rosji sen z powiek spędza utrata instrumentu oddziaływania na Polskę przez Cieśninę Piławską. Do tej pory Rosja bardzo ogranicza korzystanie z tej Cieśniny. Ma to bardzo duże znaczenie militarne, bo jednostki marynarki wojennej państw trzecich na Zalew Wiślany nie mogą wpływać. Swobodny dostęp do Zatoki Gdańskiej jest bardzo ważny w świetle strategicznego planu amerykańskiego, który obejmuje szlaki komunikacyjne północ- południe. Elbląg byłby najbliższym portem morskim. Niestety drogę morską trzeba będzie pogłębić z istniejących dwóch metrów głębokości do czterech. Tyko wówczas duże statki transportowe będą mogły z niej korzystać.


Bardzo ważne jest zmniejszenie odległości pomiędzy Elblągiem, a portami znad Zatoki Gdańskiej. Dzisiejszy transport z Gdyni przez Cieśninę Piławską to 82 mile, przez nowo wybudowany kanał ma być jedynie 39 mil. Z Gdańska teraz jest 79 mile morskie, później maja być 32 mile. Dzisiejszy Elbląg jest niemal martwym portem. W porównaniu z niedalekimi portami ilość przeładunkowa dramatycznie spada.  W ubiegłym roku przeładowano jedynie 120 tys. ton, podczas gdy w Gdyni przeładowano ponad 23mln ton, w Gdańsku 49mln ton. Po przekopie zdolność przeładunkowa Elblągu wzrośnie jedynie do ponad miliona ton. Dlatego mówi się, że koszt tej inwestycji zwróci się dopiero za 450 lat. Zwraca się za to uwagę na strategiczny charakter przedsięwzięcia. Połowa Mierzei Wiślanej należy do terytorium Rosji. Jest to teren o specjalnym statusie. W Bałtijsku położonym na cyplu cieśniny, stacjonuje rosyjska flota bałtycka, czyli jest to teren z ograniczonym dostępem dla obcokrajowców. Korzyści mają być również natury  turystycznej oraz biznesowej. Ma to wpłynąć na rozwój gospodarczy całego regionu północno-wschodniej Polski.


Do tej pory dokonano wycinki drzew. Ścięto 10 tys.  na obszarze 25 hektarów. Jest to ok. 0,5 proc. obszaru leśnego na Mierzei Wiślanej. Wycinkę trzeba było przeprowadzić tak szybko, aby zdążyć przed czasem wylęgu ptactwa i było by to niemożliwe w innej porze roku. Na szczęście pokonano wszystkie obstrukcje płynące od marszałka województwa  pomorskiego. Udało się to dzięki zezwoleniu wojewody pomorskiemu. Dokument miał rygor natychmiastowej wykonalności i dotyczył części budowy na terenach województwa pomorskiego: kanału, wyspy i części toru podejściowego na Zalewie Wiślanym. Decyzja opierała się na specjalnym raporcie, w ocenie specjalistów bardzo restrykcyjnego, w którym udowodniono, że przekop może być realizowany bez znaczącego wpływu dla środowiska. Sama budowa inwestycji ma ruszyć jeszcze w tym roku. A pierwsze statki mają wpłynąć do kanału w 2022 roku.

 

Źródło: Iwona Galińska

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną